Akcje lotniczego Enter Air drożały pod koniec środowej sesji o ponad 11 proc., do 25 zł, po publikacji raportu finansowego za III kwartał. Zainteresowanie akcjami było jednak dość ograniczone.

– Tegoroczny sezon letni był zgodnie z oczekiwaniami bardzo dobry operacyjnie. Powodem do satysfakcji jest przekroczenie poziomu 1 mld zł przychodów w samym III kwartale – komentował Grzegorz Polaniecki, członek zarządu Enter Air. Jak dodał, jest to rekordowy wynik dla spółki. – Trzeba podkreślić, że rok nie był łatwy. Pierwsza połowa roku była pod wpływem stopniowego wychodzenia z kryzysu pandemicznego, a od lutego jesteśmy pod wpływem napiętej sytuacji geopolitycznej i gospodarczej, które mają i będą miały duże znaczenie dla całego rynku turystycznego – przyznał Polaniecki. – Obserwujemy duże zawirowania na rynku walutowym, przez co po trzech kwartałach tego roku musieliśmy rozpoznać prawie 200 mln zł ujemnych, niegotówkowych różnic kursowych, które obciążyły raportowany wskaźnik EBITDA i zysk netto. Różnice kursowe mają jedynie wpływ na wyniki raportowane w reżimie standardów MSR, a nie na kondycję firmy – podkreślił członek zarządu Enter Air.

Środowy wzrost kursu Enter Air może wydawać się imponujący, jednak działo się to przy bardzo niskich obrotach, sięgających kilkuset tysięcy złotych, co i tak było najwyższym wynikiem od tygodni.

Przychody przewoźnika po trzech kwartałach wyniosły 1823,9 mln zł, co oznacza wzrost rok do roku o 116 proc. W porównaniu z podobnym okresem 2019 r. (przed pandemią koronawirusa) zwyżka sięga 36 proc. W ciągu trzech kwartałów EBITDA wyniosła 192,4 mln zł, czyli zwiększyła się o 8,7 proc.