Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Podczas czwartkowej sesji akcje PKP Cargo chciało kupić znacznie więcej inwestorów, niż sprzedać. Rano popyt na nie okazał się na tyle duży, że kurs zwyżkował nawet do 14,8 zł, czyli o 4,3 proc. Powodem wzrostów były przekazane przez zarząd informacje na temat szacunkowych danych finansowych i operacyjnych dotyczących grupy kapitałowej. Wynika z nich, że w I połowie tego roku wszystkie kluczowe rezultaty były lepsze, niż miało to miejsce w tym samym czasie 2021 r. I tak przychody sięgnęły 2,45 mld zł, a EBITDA wyniosła 371,5 mln zł. Tym samym zwyżkowały odpowiednio o 19,8 proc. i 63,8 proc. Mimo to grupa poniosła 42,4 mln zł straty netto, co jednak było rezultatem znacznie lepszym od zanotowanego przed rokiem. Wówczas strata sięgała 130 mln zł. Jakie ostatecznie wyniki osiągnęła grupa w I półroczu, okaże się po publikacji raportu okresowego zaplanowanej na 26 sierpnia.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Inwestycje współfinansowane z KPO mają przyczynić się m.in. do zwiększenia prędkości pociągów, poprawienia przepustowości tras oraz usprawnienia zarządzania ruchem.
Chodziło o zawieszenie w spółce kosztownych elementów zakładowego układu zbiorowego pracy w zamian za rezygnację z przewidzianych na ten rok zwolnień grupowych. W rezultacie do końca września pracę może stracić maksymalnie 765 osób.
Prezydencki projekt ustawy nawiązuje do tzw. projektu obywatelskiego. Bez cięć w inwestycjach okołolotniskowych oraz ograniczenia rozbudowy sieci linii kolejowych.
Szefowa MFiPR Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz zaproponowała wprowadzenie CPK na GPW lub emisję obligacji CPK oraz finansowanie budowy elektrowni jądrowej przez spółki skarbu państwa w zamian za tańszy prąd. W przypadku tego drugiego projektu to tzw. model spółdzielczy, kiedyś rozważany przez polski rząd.
Spółka coraz mocniej wchodzi w zbrojeniówkę, a kurs kontynuuje odrabianie zeszłorocznych strat.
Według biegłego rewidenta to m.in. efekt spadku przewozów, utraty części klientów w następstwie koncentracji na przewozach węgla, wzrostu kosztów oraz przeinwestowania. Co więcej, z najnowszych danych wynika, że spółka nadal traci udziały w rynku.