W czerwcu po polskich torach przewieziono 20,2 mln ton ładunków, czyli o 2 proc. więcej niż w tym samym miesiącu 2021 r. – wynika z danych Urzędu Transportu Kolejowego. Jest to najniższa dynamika wzrostu, jaką zanotowano w tym roku. Znacznie lepiej jest pod względem tzw. pracy przewozowej, gdzie poza przetransportowaną masą ładunków istotne znaczenie ma też to, na jakim dystansie je przewieziono. W tym ujęciu zwyżki wyniosły w czerwcu 15,1 proc. i były zbliżone do odnotowywanych w poprzednich miesiącach.

UTK podało też jakie udziały w rynku miały spółki. Biorąc pod uwagę masę przetransportowanych ładunków udział PKP Cargo w całym I półroczu wyniósł prawie 36,2 proc. Na drugim miejscu było DB Cargo Polska (16,1 proc.), a na trzecim z udziałami sięgającymi 5,1 proc. uplasował się Lotos Kolej, firma zależna Lotosu. Znacznie mniejsze udziały miały inne firmy należące do giełdowych grup. Chodzi m.in. o Orlen Kol-Trans (2,9 proc. udziałów), Pol-Miedź Trans należący do KGHM (1,9 proc.), Ciech Cargo (1,1 proc.) i JSW Logistics (0,7 proc.).

PKP Cargo zdecydowanie największe wpływy uzyskuje z przewozów węgla. Spółka podała, że będzie przygotowana do wykonania dodatkowych przewozów tego surowca zakupionego za granicą przez Węglokoks i PGE Paliwa. Oba podmioty mają nabyć łącznie 4,5 mln ton węgla z przeznaczeniem dla gospodarstw domowych. Zostanie on przywieziony do Polski statkami. Z portów ma być rozwieziony po całym kraju najpóźniej do końca roku. Jakich wpływów oczekuje PKP Cargo z tego tytułu, nie podano.