Podczas wtorkowej sesji akcje DataWalk lekko zyskiwały na wartości. Rano na rynek trafiła informacja o tym, że Departament Rolnictwa Stanów Zjednoczonych przedłużył współpracę z DataWalk, wykupując pięcioletni pakiet wsparcia. Paweł Wieczyński, prezes spółki, podkreślił, że duże jednostki rządowe coraz częściej myślą o polskiej spółce w kategoriach długoterminowych. – U tych klientów spodziewamy się kolejnych zamówień, które będą dotyczyć rozszerzenia zakresu działania platformy i dodatkowych sprzedaży licencji – zasygnalizował.
Podczas poniedziałkowej sesji akcje spółki mocno potaniały po informacji o szacunkowej skorygowanej stracie EBITDA za I kwartał 2024 r. w wysokości 21,7 mln zł wobec 9,6 mln zł zysku rok wcześniej. Rynek spodziewał się straty, ale niższej. Przychody w I kwartale urosły dwukrotnie. Spółka potwierdziła plany wzrostu obrotów o minimum 70 proc. rok do roku. Analitycy DM BOŚ zakładają, że dynamika będzie niższa. Podkreślają, że obecnie największe ryzyko dla spółki to ryzyko płynności. Dlatego ważna jest deklaracja ze strony zarządu, że w krótkim terminie spółka ma środki na prowadzenie biznesu i nie szykuje emisji akcji. Natomiast w dłuższym okresie dofinansowanie wydaje się konieczne, żeby grupa mogła dalej się rozwijać, korzystając z potencjału rynku (analityka danych).