Asbis szacuje, że w styczniu 2024 r. wypracował 225 mln USD skonsolidowanych przychodów , czyli o 1 proc. więcej niż w analogicznym okresie zeszłego roku.

- Oceniamy styczeń jako satysfakcjonujący, ale też dokładamy wszelkich starań, żeby kolejne miesiące były jeszcze lepsze. W styczniu rynki działały wolno, jednak udało nam się minimalnie przewyższyć ubiegłoroczny wynik. Rozwijamy sprzedaż w krajach, w których widzimy szansę na dalszą poprawę naszych wyników - komentuje Serhei Kostevitch, szef Asbisu.

Obecnie jednym z kluczowych rynków dla grupy jest Kazachstan. Dlatego zapadła decyzja o budowie tam centrum dystrybucyjnego, dzięki któremu całkowita powierzchnia magazynowa grupy wzrośnie o ponad 30 proc.

W styczniu największymi rynkami dla Asbisu były: Kazachstan, Ukraina, Słowacja oraz Zjednoczone Emiraty Arabskie. Z kolei Polska  - po raz kolejny  - znalazła się w czołówce pod względem miesięcznych wzrostów przychodów (na piątym miejscu). Najlepiej sprzedającymi się produktami w zeszłym miesiącu były smartfony, procesory i laptopy.

Asbis niedawno poinformował o sprzedaży swoich spółek zależnych w Rosji i całkowitym zaprzestaniu działalności w tym kraju. Odpisy z tym związane mają wartość ok. 25 mln zł i zostały zaksięgowane w wynikach za 2023 r. W efekcie szacowany zysk netto za zeszły rok wynosi 53 mln USD – bez odpisów byłby rzędu 78 mln USD, czyli zgodny z prognozą. Zakładała ona 78-82 mln USD zysku i 3-3,2 mld USD przychodów.