Informacja o wypowiedzeniu umowy zawartej w 2018 r. z bankiem Pekao trafiła na rynek w piątek po południu. Na finiszu piątkowej sesji kurs Ailleronu spadł o 0,52 proc. do 19,1 zł. W poniedziałek po rozpoczęciu sesji notowania również zachowują się spokojnie. Obecnie zyskują 0,5 proc.
Wypowiedziana przez Ailleron umowa dotyczy wdrożenia, uruchomienia, udzielenia licencji oraz świadczenia usług utrzymania i rozwoju w zakresie internetowej platformy bankowości transakcyjnej dla firm. Ailleron informuje, że wypowiedzenie umowy i wstrzymanie się przez spółkę z jej dalszą realizacją spowodowane są przypadkami naruszenia umowy, które - w ocenie zarządu - wystąpiły po stronie banku. Ailleron twierdzi, że skorzystał z prawa do wypowiedzenia umowy wobec braku osiągnięcia porozumienia w toku trwających wiele miesięcy rozmów.
Obecnie Ailleron ma należności dotyczące umowy wynoszące ok. 2,1 mln zł, które z racji zaistniałej sytuacji mogą zostać objęte odpisem aktualizującym. Ponadto firma szacuje, że koszty netto obciążające wynik projektu, które spółka będzie ponosiła w drugiej połowie 2023 r. (dotyczące kosztów zespołu pracującego przy projekcie) wyniosą w sumie 2,7 mln zł
Czytaj więcej
Spółka zależna uzyskała dostęp do swojego konta, w którym posiadała 4,5 mln USD i zrealizowała przelewy środków do innych banków w łącznej wysokości 2,3 mln USD.
„ W związku z czym spółka ocenia, że sumaryczna szacowana na dzień przekazania niniejszego raportu, kwota, która może obciążyć wynik spółki w roku bieżącym w związku z realizacją umowy wynosi ok. 4,8 mln zł, zamykając tym samym na przyszłość dalsze ponoszenie przez spółkę kosztów wykonania projektu objętego umową” – czytamy w raporcie.