Czerwcową uchwałę również zablokowali drobni inwestorzy, którzy uznali, że cena emisyjna 3 zł jest zbyt niska. – Cena, jaką oferuje Novitus, znacząco dobiega od naszych oczekiwań – potwierdza Piotr Cieślak, wiceprezes Stowarzyszenia Inwestorów Indywidualnych.
Strony poróżniły się w sprawie sposobu głosowania nad uchwałą. Inwestorzy indywidualni, mimo że dysponowali zaledwie kilkoma procentami głosów, mogli w czerwcu zablokować uchwałę, bo głosowanie odbywało się grupami (m.in. dlatego, że duża część walorów jest uprzywilejowana).
Z kolei na wczorajszym NWZA Novitus przedstawił opinię kancelarii Oleś & Rodzynkiewicz, z której wynikało, że przepis o głosowaniu grupami w tej sytuacji nie ma zastosowania. Jednak przedstawiciele inwestorów indywidualnych swoje stanowisko poparli opublikowanym na początku roku odmiennym komentarzem. Jego autorem był dr Mateusz Rodzynkiewicz, wspólnik w kancelarii Oleś & Rodzynkiewicz.
W tej sytuacji Novitus zdecydował się na skierowanie sprawy na drogę sądową. – Według nas przepis o głosowaniu grupami nie miał zastosowania w tym przypadku. Sądzimy, że sąd podzieli nasze wątpliwości – mówi Robert Tomaszewski, członek zarządu Novitusa. Spółka nie zamierza rezygnować z objęcia akcji, ale oczekuje polepszenia współpracy z LSI. – Jesteśmy gotowi renegocjować cenę emisyjną, pod warunkiem otrzymania rzetelnych prognoz wyników spółki. Wyniki LSI w II kwartale były dużo słabsze niż rok wcześniej, narasta zadłużenie u dostawców.
Oczekujemy informacji, jak spółka zamierza poradzić sobie z tą sytuacją – stwierdził Tomaszewski. Novitusa nie zadowalają deklaracje Grzegorza Siewiery, prezesa LSI, o dobrych danych sprzedażowych na koniec roku. – To miękkie dane, na podstawie których nie możemy podejmować istotnych decyzji. Kluczowe są informacje o planowanych zyskach i o przepływach pieniężnych. Chcemy, aby te dane zostały przekazane publicznie wszystkim akcjonariuszom – mówi Tomaszewski. Grzegorz Siewiera, prezes LSI Software, nie był wczoraj dostępny.