Na rynku amerykańskim widać powrót wiary i optymizmu. Fundusze, które pytałem, czy są zainteresowane Europą Środkowo-Wschodnią – odpowiadały pozytywnie. Przy tym Polska jest postrzegana jako kraj, który wyróżnia się na tle rynków dotkniętych kryzysem – mówił Mirosław Godlewski, prezes Netii, który kilka dni temu wrócił z roadshow w USA.
[srodtytul]Gotowi do zgody z TP[/srodtytul]
Według niego tamtejsi inwestorzy coraz bardziej interesują się spółką, a ci, którzy śledzą losy Netii, pytali m.in. o zmiany regulacyjne, bo wiedzą, że trwają rozmowy między Urzędem Komunikacji Elektronicznej i Telekomunikacją Polską. – Chcieli wiedzieć, jak to wszystko wpływa na perspektywy rozwoju Netii – mówił Godlewski. Według niego pozytywnym efektem porozumienia może być zamrożenie cen usług hurtowych.
Pytany, czy Netia podpisze porozumienie z TP, mówił m. in.: – Jesteśmy gotowi podpisać je na warunkach dyskutowanych publicznie. Zapewnił też, że Netia nie podąży śladem TP, która deklaruje, że jeśli porozumie się z UKE, to zwiększy inwestycje o 3 mld zł. Godlewski podtrzymał, że Netia jest zainteresowana konsolidacją branży. – Skupujemy sieci ethernetowe, ale też przyglądamy się podmiotom większym: Exatelowi czy Dialogowi. Jeśli tylko intencje ich właścicieli przekształcą się w faktyczne działania zmierzające do sprzedaży tych firm – będziemy nimi zainteresowani.
Mamy na to pieniądze, a banki potwierdziły gotowość udziału w finansowaniu naszych projektów – zapewnił. Strategia Netii zakłada zdobywanie użytkowników stacjonarnego dostępu do internetu. – Sądzimy, że przez kolejne 2–3 lata rocznie przybywać będzie około 660 tys. użytkowników stacjonarnego dostępu do internetu, biorąc pod uwagę wszystkie dostępne technologie – powiedział prezes. Według niego wtedy operator może mieć około 17 proc. rynku.