Zgoda z nadzorcą odsuwa temat podziału TP na rok

Prezes Telekomunikacji Polskiej podpisał wczoraj porozumienie z regulatorem. Branża czeka teraz na jego efekty. Analitycy przewidują, że zadeklarowane przez potentata inwestycje mogą przejściowo obniżyć jego zyski.

Publikacja: 23.10.2009 02:11

Według Macieja Wituckiego, prezesa TP, porozumienie z UKE tworzy „nową jakość”, a on sam wierzy, że

Według Macieja Wituckiego, prezesa TP, porozumienie z UKE tworzy „nową jakość”, a on sam wierzy, że wygra na tym cały rynek. Anna Streżyńska, szefowa UKE, podkreśla, że porozumienie to początek wyboistej drogi i strony będą się sprawdzać w boju.

Foto: GG Parkiet, Szymon Łaszewski SL Szymon Łaszewski

Wczoraj w świetle fleszy i w obecności kamer telewizyjnych Maciej Witucki, prezes Telekomunikacji Polskiej, i Anna Streżyńska, prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej, podpisali długo negocjowane porozumienie. Daje ono szansę, że regulator ostatecznie zrezygnuje z podziału TP na część hurtową i detaliczną.

– Pod koniec bieżącego roku sprawdzimy, czy porozumienie działa. Do końca 2010 roku ostatecznie zdecydujemy, czy wycofujemy się z planu podziału TP – mówiła Anna Streżyńska.

[srodtytul]UKE poluzowuje więzy[/srodtytul]

Szefowa UKE mówiła, że wierzy, że podział nie będzie konieczny. – Od rynku najbardziej protekcjonistycznego w ciągu trzech lat przeszliśmy do najbardziej zliberalizowanego w Europie. Konsumenci dużo dzięki temu zyskali. Dziś możemy poluzować. Od dłuższego czasu widzieliśmy potrzebę alternatywy dla rygorystycznej polityki regulacyjnej – mówiła m.in. prezes UKE. – Rynki finansowe oczekują od nas stabilizacji warunków inwestycyjnych. Porozumienie oznacza taką stabilizację – dodała.

W czwartek przed południem rada nadzorcza giełdowej firmy wyraziła pozytywną opinię na temat porozumienia. Jak pisaliśmy, z jego treści usunięto wszystkie liczby z wyjątkiem liczby linii szerokopasmowego dostępu do Internetu, do budowy lub modernizacji których zobowiązał się operator.

[srodtytul]3 mld zł inwestycji lub mniej [/srodtytul]

Chodzi o 1,2 mln łączy, z których 1 mln to linie o minimalnej przepływności 6 Mb/s. – Biorąc pod uwagę średnią cenę budowy jednej takiej linii dziś, koszt tych inwestycji to około 3 mld zł – potwierdził wczoraj Witucki. Nie wykluczył jednak, że ostateczna kwota może być niższa. Taką nadzieję mają też analitycy z biur maklerskich.

– Około 700 tys. linii TP ma położyć w miejsce starych. To spowoduje konieczność przeszacowania tych drugich. Spodziewam się, że spółka zwiększy odpisy amortyzacyjne, które obniżą jej zyski – komentuje Paweł Puchalski, analityk DM BZ WBK.

Według Wituckiego dostosowanie systemów informatycznych do nowej struktury organizacyjnej kosztować będzie TP minimum 180 mln zł. Dla porównania koszty TP związane z ewentualną zmianą organizacji w przypadku decyzji o separacji funkcjonalnej miały wynieść około 800 mln zł.

Aby porozumienie TP z UKE miało faktyczny wpływ na rynek, potrzebne są teraz bilateralne umowy narodowego operatora z konkurencją. Jeśli TP uda się je zawrzeć, to – jak mówił Witucki – zniknie „nawis finansowy” w postaci wzajemnych roszczeń, których strony dochodzą od siebie w sądach. Łącznie chodzi o kilkaset milionów złotych kar.

– W ciągu dwóch-trzech tygodni, a najdalej za trzy miesiące, podpiszemy pierwszą umowę z operatorem alternatywnym – powiedział Witucki. Będzie to zapewne Netia. – Taki jest harmonogram. Tekst porozumienia był już wcześniej przygotowywany i mam nadzieję, że zawrzemy umowę jak najszybciej – mówił Tom Ruhan, członek zarządu Netii. Z jego słów wynikało, że może do tego dojść jeszcze w listopadzie.

Brakuje szczegółów

– W treści porozumienia znalazły się zobowiązania TP do przestrzegania zasady niedyskryminacji – wskazywała Klaudia Markat, dyrektor Departamentu Regulacji i Współpracy Międzyoperatorskiej w Dialogu. – W celu realizacji zobowiązania TP powinna rozdzielić systemy informatyczne i kadrę pracujące na potrzeby hurtu i detalu. Harmonogram dostosowania systemów IT w tym zakresie nie został jeszcze uzgodniony i liczymy na jego szybkie uzupełnienie – dodała Markat.

[ramka][b]Stefan Kamiński - Krajowa izba gospodarcza elektroniki i telekomunikacji[/b]

TP czeka poważny test Porozumienie UKE–TP jest zapowiedzią nowej polityki regulacyjnej, której wymierne efekty będzie mo- żna ocenić po przełożeniu deklaracji na rzeczywiste działania TP i nowe oferty usług regulowanych. Pierwszym poważnym testem skuteczności nowego otwarcia będzie to, czy TP uda się zawrzeć i realizować cywilnoprawne porozumienia z operatorami alternatywnymi, które mają być prawdziwym gwarantem wykonywania intencji zawartych w porozumieniu UKE–TP.[/ramka]

[ramka][b]Anna Bossong - analityk Unicredit CA IB [/b]

Zyski nie będą wyższe

Nie sądzę, aby to porozumienie miało znaczący wpływ na wycenę TP. Większość informacji na jego temat została już opublikowana. Główna korzyść dla spółki z porozumienia to zdjęcie części ryzyka regulacyjnego, a nie wzrost potencjału do osiągania zysków. Spodziewam się, że zarząd TP będzie czuł się swobodniej, ogłaszając program redukcji kosztów i lepsze perspektywy dla firmy przy okazji publikacji wyników za III kwartał. [/ramka]

[ramka][b]Główne warunki porozumienia [/b]

[li][b]Harmonogram[/b]

Podpisane wczoraj porozumienie TP z UKE obowiązuje trzy lata [/li]

[li][b]Hurt oddzielnie[/b]

TP wyodrębni w ramach własnej struktury część zajmującą się świadczeniem usług hurtowych. Jej pracownicy będą wynagradzani na podstawie wyników tylko tej części firmy [/li]

[li][b]Zasada niedyskryminacji[/b]

TP zobowiązała się, że wyodrębniona w ramach jej struktur część hurtowa będzie na równi traktowała własną część detaliczną i alternatywnych operatorów[/li]

[li][b]Inwestycje[/b]

W ciągu trzech lat TP zbuduje bądź zmodernizuje 1,2 mln linii dostępu do Internetu: w 2010 r. 317 tys., w 2011 r. 499 tys., a w 2012 r. 347 tys. 1 mln łączy ma mieć przepustowość minimum 6 Mb/s [/li]

[li][b]Spory sądowe[/b]

TP wycofa z sądu około 200 spraw przeciwko UKE[/li]

[li][b]Umowy na wniosek[/b]

TP zobowiązała się do zawierania na wniosek operatorów alternatywnych odrębnych porozumień ustalających zasady współpracy [/li]

[/ramka]

Technologie
Pogrom w grach. 11 bit studios ciągnie branżę w dół
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Technologie
11 bit i PCF. Czy w grach dzieje się coś złego?
Technologie
Premier: TVN i Polsat na listę spółek pod ochroną
Technologie
Hiobowe wieści z 11 bit studios. Wiemy o którą grę chodzi
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Technologie
PCF Group nie pozyskało finansowania. Co zrobi?
Technologie
Decyzja sądu uderza w notowania Cyfrowego Polsatu i Zygmunta Solorza