– Część sklepów balansowała na granicy rentowności – tłumaczy decyzje Robert Krasowski, członek zarządu giełdowej firmy. Tell poprzez spółki zależne prowadzi też salony z ofertą innych operatorów komórkowych. Także i tu widać zmiany.
– Zamknęliśmy też kilka punktów Plusa (sieć należąca do Polkomtelu – red.), spośród tych, które otwieraliśmy sami – dodaje Krasowski. – Rynek komórkowy jest coraz bardziej dojrzały, nasyca się – tłumaczy decyzje zarządu Krasowski. – Uzupełnianie sieci dystrybucji o nowe sklepy jest ryzykowne – odpowiada pytany, czy zamknięcie danego punktu nie oznacza, że powstanie inny w nowej lokalizacji.
Krasowski przyznaje, że wśród operatorów widać tendencję do rezygnacji ze sklepów nieefektywnych, o niestabilnych wynikach. To potwierdza nasze wcześniejsze doniesienia. Liczba sklepów z usługami operatorów komórkowych będzie maleć.
Tell chciałby zacieśnić współpracę z Polkomtelem. – Zależałoby nam na zwiększeniu punktów sprzedaży do 100. Prowadzimy rozmowy w tej sprawie – powiedział Krasowski, pytany o przejęcia. Na koniec września grupa prowadziła 47 punktów Plusa, 117 sklepów Ery (Polska Telefonia Cyfrowa) i 76 placówek Play (P4).
Po dziewięciu miesiącach przychody dilerskiej grupy były o ponad 40 proc. wyższe niż rok wcześniej i wyniosły 186,4 mln zł. O 44 proc., do 6,8 mln zł, wzrósł zysk operacyjny grupy, a zysk netto sięgnął 4,9 mln zł (skok o 53 proc.). W III kwartale przychody grupy wyniosły 72,2 mln zł, o 63 proc. więcej niż rok wcześniej. Zysk operacyjny powiększył się o 12 proc., do 2,1 mln zł, a zysk netto o 6 proc., do 1,3 mln zł.