Nowi właściciele krakowskiej firmy, w przeciwieństwie do poprzedniego głównego udziałowca, nie chcą drenować jej z gotówki. Na początku marca, w miejsce MCI Management (miał 40 proc. papierów) weszło kilka osób fizycznych z menedżmentu na czele z Romanem Pudełko, jednym z założycieli S4E.

Akcjonariusze zdecydowali na walnym zgromadzeniu, że cały zeszłoroczny zysk firmy, która zajmuje się dystrybucją produktów do archiwizacji danych(storage), trafi na kapitał zapasowy. W 2009 r. S4E zarobiło na czysto 1,35mln zł. Dodatkowe udziałowcy przyjęli uchwałę o przesunięciu na kapitał zapasowy 204 tys. zł, które od roku leżały na rachunkach z przeznaczeniem na buy-back. Decyzja o uruchomieniu skupu (pozostała na papierze i nie weszła wżycie) zapadła na ZWZA w maju 2009 r. Na tamtym spotkaniu akcjonariusze,głosami MCI Management, postanowili też o wypłacie 708 tys. zł dywidendy.