Na początku marca w miejsce MCI Management (miał 40 proc. papierów) weszło kilka osób fizycznych z menedżmentu na czele z Romanem Pudełko, jednym z założycieli S4E.

Józef Dusza, prezes firmy, która zajmuje się dystrybucją produktów do archiwizacji danych (storage), nie chce zdradzić planów finansowych na ten rok, ale przyznaje, że przychody mogą być rekordowe w historii. Poprzeczka ustanowiona w 2008 r. jest na poziomie 104 mln zł. W zeszłym roku S4E miało 80 mln zł obrotów.

Wzrost sprzedaży będzie konsekwencją poszerzenia oferty handlowej o rozwiązania storage innych producentów, a także wejścia na nowe rynki, m.in. rozwiązań sieciowych i systemów z obszaru bezpieczeństwa IT. Przyspieszony rozwój będzie się jednak wiązał ze zwiększonym zapotrzebowaniem na kapitał obrotowy. Dlatego spółka, inaczej niż rok wcześniej, nie wypłaci dywidendy z zysku za poprzedni rok (wyniósł 1,35 mln zł). Trafił on, decyzją akcjonariuszy, na kapitał zapasowy podobnie jak i pieniądze (0,2 mln zł) z uchwalonego rok temu, ale nie uruchomionego buy-backu.