Oferująca proekologiczne systemy magazynowania energii spółka, w ocenie jej przedstawicieli, wypracowała w zeszłym roku dobre wyniki finansowe. - Wzrost przychodów o 31 proc. w trudnych warunkach ekonomicznych to kolejny dowód na to, że jesteśmy spółką o trwale wysokiej dynamice wzrostu - mówi Henrik Colell, prezes Heliocentris. Zwraca uwagę, że firma pozyskała w ostatnich miesiącach kilka perspektywicznych kontraktów (m.in. na dostawę autonomicznych systemów zasilania i magazynowania energii dla spółki naftowej z Bahrajnu), które pozwolą jej zaistnieć na nowych rynkach.

Zeszłoroczna strata, jak czytamy w komunikacie, wynika z prowadzonych naszeroką skalę inwestycji prorozwojowych i była zgodna z założeniami.Heliocentris zwiększył m.in. koszty osobowe o 0,5 mln euro do 2,6 mln euro, głównie za sprawą zatrudnienia nowych pracowników. Na koniec grudnia firma miała 50 osób załogi wobec 41 osób rok wcześniej. "Nowych pracowników zatrudniono przede wszystkim w dziale rozwoju produktu i w dziale projektowym, co stanowi istotną przesłankę realizacji strategii wzrostu Heliocentris" - pisze firma.

Notowana na giełdzie we Fraknfurcie spółka (segment Entry Standard) nie musi się obawiać o finansowanie. Pozyskała w zeszłym roku 4 mln euro z emisji akcji. Na koniec 2009 r. miała na kontach 3,9 mln euro gotówki.Bieżący rok, jak zapewnia zarząd Heliocentrisa, powinien być znacznielepszy. - Na tle znaczącego wzrostu przychodów ze sprzedaży w I kw. 2010 r. oraz znaczącego wzrostu w ujęciu rocznym wartości portfela zamówień na koniec kwartału, zarząd spółki oczekuje dynamicznego wzrostu także w 2010 r.