Za walory debiutującej na NewConnect spółki trzeba było zapłacić po 0,93 zł.Po kilku minutach kurs wzrósł nawet do 0,99 zł, a skończył dzień na poziomie 0,75 zł, czyli 25 proc. powyżej kurs odniesienia (wynosił 0,6 zł).
Debiut był okazją do zarobku dla bardzo wąskiej grupy inwestorów. ProxyAd nie przeprowadził podwyższenia kapitału przed debiutem. W ofercie prywatnej akcji technologicznej firmy pozbywali się jedynie dotychczasowi właściciele, którzy sprzedali 1 mln papierów po 0,48 zł. Walory, które stanowią 18,71 proc. kapitału, objęło ośmiu inwestorów.
Założyciele zobowiązali się, że przez sześć miesięcy nie będą zmniejszać zaangażowania w spółkę. W poniedziałek właściciela zmieniło 659 tys. walorów, co oznacza, że nowi udziałowcy mieli okazję upłynnić średnio dwie na trzy akcje kupione na rynku pierwotnym i zainkasować przy tym sowite zyski.
ProxyAd buduje i zarządza ogólnopolską sieć nadajników wysyłających reklamę na telefony komórkowe z wykorzystaniem technologii bezprzewodowych (Bluetooth). Na razie spółka ma 150 masztów. Do końca roku ma ich być 350, co oznacza, że w swoim zasięgu będzie mieć 6 mln klientów.
Prognoza spółki na ten rok zakłada, że będzie ona mieć 2,1 mln zł przychodów i 0,3 mln zł zysku brutto. W 2009 r. firma osiągnęła 1,1 mln zł obrotów i 0,18 mln zł zysku netto.