Turcja, jak deklaruje Tomasz Czechowicz, prezes i główny akcjonariusz MCI Management, ma być, oprócz Niemiec i Rosji, głównym kierunkiem rozwoju funduszu w kolejnych latach. – Pracujemy nad kolejnym projektem w tym kraju. Być może uda nam się go sfinalizować jeszcze w tym roku – oświadcza prezes funduszu. Nie zdradza szczegółów. Ujawnia jedynie, że podmiot, który ma na celowniku MCI Management, działa w branży e-commerce.
Czechowicz uważa, że trwające od kilku tygodni zamieszki nad Bosforem nie będą miały wpływu na tamtejszą gospodarkę. Turcy protestują na ulicach przeciwko zmianom forsowanym przez rząd, na czele którego od 12 lat stoi Recep Erdogan. W reakcji giełda turecka w czerwcu straciła na wartości kilkanaście procent.
Opinię Czechowicza podziela Erol Bilecik, prezes i główny akcjonariusz Indeksu, największego w Turcji dystrybutora sprzętu IT, który od niedawna dołączył do portfela MCI Management. – Rozruchy społeczne nie mają żadnego przełożenia na nasz biznes. Turcja to demokratyczny kraj. W manifestacjach uczestniczy nie więcej niż 1 proc. społeczeństwa – twierdzi Bilecik.
Pakiet na sprzedaż
MCI Management w maju nabył 20-proc. pakiet kierowanej przez Bilecika spółki. – Eurobank, który jeszcze kilka miesięcy temu był największym akcjonariuszem Indeksu, z powodu zbyt dużego zaangażowania w Grecji, musiał pozbyć się części aktywów. Posiadał 40-proc. pakiet kapitału Indeksu. Erol Bilecik nabył połowę tego pakietu. My kupiliśmy resztę – opowiada o kulisach transakcji Czechowicz.
Wartość transakcji, w przypadku MCI Management, ustalono na ok. 86 mln zł. Fundusz zapłaci po 4,35 tureckiego lira (TRY) za każdą akcję. Wczoraj papiery Indeksu na giełdzie w Stambule kosztowały po ok. 4,1 TRY. Płatność zostanie uregulowana w ratach. Ostateczna wartość transakcji uwarunkowana będzie od realizacji przez Indeks prognoz finansowych na lata 2013–2014.