Cinema City przejmuje spółki Palace Cinemas

15 multipleksów ze 141 ekranami na Węgrzech, w Czechach i na Słowacji kupiło Cinema City International od Palace Cinemas, kontrolowanego przez fundusz private equity Argus Capital. Zapłaciło 28 mln euro i stało się graczem numer 3 w Europie wyprzedzając sieć Cineworld

Aktualizacja: 27.02.2017 04:26 Publikacja: 20.01.2011 08:35

Cinema City przejmuje spółki Palace Cinemas

Foto: Fotorzepa, Roman Bosiacki rb Roman Bosiacki

Potwierdziły się informacje z listopada ubiegłego roku. Największy operator kin w Polsce - Cinema City International - przejął większość kin (15 z 22) spółki Palace Cinemas. Formalnie stał się właścicielem Palace Cinemas Czech, Palace Cinemas Hungary, Palace Cinemas Slovak Republic i Palace Multikino oraz powiązanych z nimi składników majątku. Prowadzą one odpowiednio: 8 multipleksów z 65 ekranami, 4 multipleksy z 47 ekranami (w Budapeszcie), 2 multipleksy z 20 ekranami i 1 kino o 9 ekranach (w Bratysławie). Dodatkowo spółka czeska w 2012 r. otworzyć ma kolejny obiekt (w Ostrawie).

W następstwie tej akwizycji Cinema City International będzie prowadzić 90 multipleksów z 866 ekranami w 7 krajach.

Umowa przewiduje też, że w okresie przejściowym Cinema City będzie świadczyć usługi zarządcze na rzecz multipleksów prowadzonych przez inną, nie przejętą firmę węgierską - Palace Mozi (ma 8 kin o 48 salach).

Cinema City zapłaciło nie tylko za udziały przejmowanych firm (21,4 mln euro, czyli około 80 mln zł), ale też przejęło dług Palace Cinemas o wartości 6,6 mln euro. – Gdyby Cinema City udało się kupić Palace Cinemas po korzystnej cenie, byłaby to bardzo dobra informacja. Cinema City powiększyłoby sieć o ponad jedną czwartą i weszłoby na nowy rynek – słowacki – oceniała w listopadzie Adrianna Kocięda, analityk Espirito Santo. Obawiała się jednak, że należące do Argusa kina tanie nie będą, bo i samo Cinema City wyceniane jest wysoko. Czy słusznie?

Jak wynika z prezentacji dla inwestorów, zamieszczonej na stronach internetowych Cinema City, cena, jaką płaci spółka stanowi 6-krotność zagregowanej EBITDA kupowanych kin za 2010 r.

Wynik ten to 4,66 mln euro i został oszacowany na podstawie sprawozdania zarządu Palace Cinemas oraz przy założeniu, że wszystkie kina działałyby przez pełne 12 miesięcy 2010 r. Zarząd Cinema City kierowany przez Mooky'ego Greidingera już zapowiada, że mnożnik przyjęty do transakcji zostanie obniżony dzięki synergiom, jaki wynikać będą z konsolidacji aktywów grupy. Zamierza ona połączyć spółki w Czechach i na Węgrzech.

Przychody firm przejętych przez Cinema City to 44,13 mln euro. W ubiegłym roku nabyte kina w Czechach, na Węgrzech i Słowacji sprzedały w sumie 7,12 mln biletów po średnio 4,5 euro za sztukę.

[ramka] [b]Adrianna Kocięda, analityk Espirito Santo:[/b]

Przejęcie to dobra informacja dla akcjonariuszy Cinema City. Chociaż rynek mógł się spodziewać jakiejś akwizycji, to jednak nie sądzę, aby transakcja była już uwzględniona w wycenie Cinema City.

Spodziewam się, że kurs akcji z czasem, gdy inwestorzy przeanalizują tę transakcję może urosnąć jeszcze o kilka procent od obecnego poziomu (43,5 zł - red.).

Mimo że spółka przejmuje kina i ekrany, odpowiadające mniej więcej 1/5 wielkości jej sieci, to są to obiekty o dużo niższej rentowności niż dotychczasowy biznes Cinema City. Wymagają też inwestycji, które można szacować na 4-5 mln euro w 2011 r.

Moim zdaniem to właśnie zyski tych kin i ich udział w zyskach grupy będzie istotny dla wyceny giełdowego operatora. Szacuję, że w ciągu 2-3 lat kupione obiekty mogłyby poprawić marżę EBITDA o kilka punktów procentowych (z około 10,4 proc. dziś - red.). [/ramka]

Technologie
Medicalgorithmics: Medtech celuje w zysk
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Technologie
All In! Games: audytor odmawia wydania opinii. Co na to zarząd?
Technologie
Firmy robią zbyt mało, by stawić opór hakerom
Technologie
Atende zamieniło straty w zyski. Akcje drożeją
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Technologie
Polskie firmy ciągle nie mogą wyjść z dołka
Technologie
yarrl z dużą umową. Akcje drożeją