Marek Południkiewicz tymczasowym prezesem MNI

Korupcji, prania pieniędzy i nadużycia zaufania w obrocie gospodarczym dotyczą artykuły, z których zarzuty postawiła Prokuratura Apelacyjna w Katowicach m.in. prezesowi i przewodniczącemu rady nadzorczej MNI. Spółka ma już nowego – tymczasowego – prezesa

Aktualizacja: 24.02.2017 03:04 Publikacja: 24.11.2011 16:13

Marek Południkiewicz

Marek Południkiewicz

Foto: Fotorzepa, Szymon Łaszewski SL Szymon Łaszewski

„W toku działań podjętych przez prowadzących śledztwo w dniu 23 listopada 2011 roku zatrzymanych zostało 5 osób, którym przedstawiono szereg zarzutów z art. 228 kk (korupcja), art. 299 kk (pranie pieniędzy), art. 286 kk (oszustwa), art. 296 kk (nadużycia zaufania w obrocie gospodarczym) w związku z prywatyzacjami PLL LOT i STOEN"-  podała Prokuratura Apelacyjna w Katowicach dziś po południu.

To oznacza, że zarzuty, o których mowa postawiono także prezesowi i głównemu akcjonariuszowi MNI Andrzejowi P. oraz przewodniczącemu rady nadzorczej funduszu Michałowi T.

Nadal nie wiemy, czy zostaną  oni aresztowani, czy będą odpowiadać z tzw. „wolnej stopy". Jak podała „Gazeta Wyborcza", prokuratura miała podjąć decyzję w tej sprawie dziś. Warunek prokuratury to kaucja: w przypadku Andrzeja P., czyli prezesa MNI – ustalona na 3 mln zł.

Według „Gazety Wyborczej" był on „głównym rozgrywającym afery", w sprawie której śledztwo prowadzi prokuratura.

Także dziś, po godzinie 17-tej MNI miała opublikować komunikat giełdowy w systemie ESPI na temat zdarzeń z ostatnich dni. Zrobiła to jednak wcześniej.

Reklama
Reklama

Z komunikatu wynika, że rada nadzorcza spółki wyłoniła spośród swoich członków nowego przewodniczącego: został nim Robert Gwiazdowski, prawnik i ekonomista. Rada powołała także tymczasowego prezesa spółki. Został nim Marek Południkiewicz, szef zarządu MNI Telecom, odpowiadający za działanie telekomunikacyjnego segmentu biznesu grupy.

Posiedzenie rady nie zakończyło się: zostało przerwane do 30 listopada.

„RN informuje inwestorów, że sprawy osobiste prezesa zarządu nie mają wpływu na prowadzenie bieżących spraw spółki" – zapewniła rada potwierdzając zapewnienia Tomasza Brzezińskiego z środy. Brzeziński, odpowiedzialny za kontakty z mediami w MNI mówił nam wtedy, że spółka jest przygotowana do wyłonienia nowych organów władzy oraz, że zatrzymania nie mają związku z działalnością MNI.

Jak informuje dziś w komunikacie Prokuratura Apelacyjna w Katowicach, prowadzi ona obszerne śledztwo, które dotyczy zdarzeń korupcyjnych, do jakich dochodziło w latach 1998 do 2004 roku na kanwie różnych procesów prywatyzacyjnych.

„W toku śledztwa ujawniono powtarzalny mechanizm uzyskiwania korzyści majątkowych przez różne osoby zarówno pełniące funkcje publiczne – chodzi o ludzi zatrudnionych w Ministerstwie Skarbu Państwa, które prowadziły procesy prywatyzacyjne, jak i o osoby zatrudnione w firmach, które w toku procesów prywatyzacyjnych wykonywały czynności doradcze na rzecz Skarbu Państwa i w tej części działalność tych firm była finansowana ze środków publicznych" – podała prokuratura.

Technologie
AI to nie bańka? Analitycy ciągle wierzą w boom
Materiał Promocyjny
Goodyear redefiniuje zimową mobilność
Technologie
Baseig zadebiutuje na NewConnect we wtorek
Technologie
Orange Polska zaskoczył siłą IT i smartfonów. Ważniejsze ma być coś innego
Technologie
Znalazły się pieniądze na „Lex Huawei”. Rząd przyjął projekt. Teraz Sejm
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Technologie
Nadchodzi „przebudzenie”? Idą lepsze czasy dla start-upów
Technologie
11 bit studios - bolesny powrót do kanału bocznego
Reklama
Reklama