W 2011 r. informatyczna firma wydała na wynagrodzenia dla zarządu 18,2 mln zł. Najwięcej, bo 2,1 mln zł, zainkasował prezes Adam Góral.
Rzeszowska firma uznała, że nie ma sensu, żeby pionami infrastruktury oraz automatyki budynków i data center kierowała osoba w randze wiceprezesa zarządu. Piony powstały na początku 2011 r. na bazie inkorporowanych spółek zależnych Asseco Systems i Alatus. Na czele zespołu stał, ściągnięty z Apple Polska, Wojciech Woźniak. W związku z przekształceniami organizacyjnymi złożył rezygnację i odszedł z Asseco Poland. W 2011 r. zarobił 1,4 mln zł (pracował od 1 lutego).
Odejście Woźniaka to niejedyna zmiana kadrowa w rzeszowskiej spółce. Niespodziewanie z zasiadania w radzie nadzorczej zrezygnował Wiesław Walendziak, wiceprezes Prokomu Investments, bliski współpracownik Ryszarda Krauzego. Walendziak był związany z Asseco Poland jeszcze krócej niż Woźniak. Dołączył do rady nadzorczej zaledwie 2 sierpnia. Jego rezygnacja wejdzie w życie z końcem października. Walendziak tłumaczy ją faktem, że wkrótce znajdzie się we władzach innej firmy, która jest partnerem biznesowym Asseco Poland, co rodziłoby konflikt interesów. Nie ujawnia, z jaką spółką się zwiąże.
Wakat związany z odejściem Walendziaka zostanie uzupełniony prawdopodobnie już 23 października na nadzwyczajnym walnym zgromadzeniu akcjonariuszy Asseco Poland. Projekty uchwał przewidują zmianę statutu w ten sposób, że rada nadzorcza będzie mogła liczyć sześć osób (obecnie może być tylko pięcioosobowa). – Na razie akcjonariusze nie zgłosili jeszcze żadnych kandydatur do rady – informuje Katarzyna Drewnowska, rzecznik Asseco.
Drewnowska zapewnia, że giełdowa spółka wciąż prowadzi rozmowy w sprawie zakupu dużej firmy IT w Rosji. Zgodnie z podpisanym pod koniec sierpnia listem intencyjnym umowa miała zostać podpisana na początku października. – Negocjacje trwają i są na zaawansowanym etapie. To duża operacja, która wymaga bardzo starannego przygotowania – mówi rzecznik. Nie zdradza, kiedy należy oczekiwać finalizacji transakcji, której wartość liczona będzie co najmniej w dziesiątkach milionów złotych. DWOLAsseco Poland, w ramach reorganizacji grupy kapitałowej, zdecydowało o odchudzeniu zarządu. Do tej pory liczył aż 11?osób. Był zatem jednym z największych wśród firm z GPW. W 2011 r. informatyczna firma wydała na wynagrodzenia dla zarządu 18,2 mln zł. Najwięcej, bo 2,1 mln zł, zainkasował prezes Adam Góral.