LGI?oferuje usługi komórkowe np. w Chile. Deklaracja Kohnstamma oznacza, że grupa może wziąć udział w przetargu na częstotliwości 800 MHz (tzw. LTE), który Urząd Komunikacji Elektronicznej planuje na przełom 2013 i 2014 roku. Przetarg ten uważany jest przez branżę telefonii komórkowej za kluczowy: pasmo 800 MHz pozwala budować ogólnokrajowe sieci ekonomiczniej niż rozdysponowywane w tym roku pasmo 1800 MHz.
Zanim UPC podejmie decyzję o inwestycji w radiowe pasmo, chce zwiększyć skalę działalności. Dziś obsługuje blisko 1,5 mln abonentów w różnych częściach kraju.
W 2011 r. UPC przejęło sieć kablową Aster. W tym próbowało kupić drugą sieć pod względem liczby abonentów w kraju – Multimedia Polska. Do transakcji jednak nie doszło. Właściciele Multimedia oczekiwali ceny wyższej niż ta, jaką UPC było gotowe zapłacić. Z rozmowy z Kohnstammem wynika przy tym, że cena mogłaby być wyższa, gdyby nie wkalkulowane w nią ryzyko regulacyjne. – Im większe takie ryzyko, tym niższą cenę możemy zaoferować – wskazuje wiceprezes LGI.
UPC i LGI właśnie zaczynają walkę o korzystne regulacje. Chodzi głównie o dwie sprawy. Z jednej strony operatorzy chcą przekonać Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów do innego sposobu liczenia udziałów rynkowych operatorów. Przy okazji zakupu Astera, UOKiK nakazał UPC sprzedaż części sieci, wyliczając pozycję spółki na lokalnych rynkach. Po drugie, UPC?obawia się nowego przepisu w prawie, dającego prezesowi UKE możliwość wskazania kablówki, która ma udostępnić kanalizację teletechniczną konkurencji.
Argumentem przetargowym UPC?są inwestycje w Internet. Firma doradcza WIK Consult policzyła, że technologia kablowa w realizacji Agendy Cyfrowej (budowy sieci szybkiego Internetu) w Europie może ograniczyć koszty o 30 proc. – w Polsce spadłyby one do 3,2–4,2 mld euro.