Asseco Poland było gotowe wydać na ich przejęcie 200–300 mln zł. Podmiot, który miał powstać w ten sposób, miał zarabiać rocznie co najmniej 30 mln zł netto.
Pierwszą firmą, która w poprzednim roku dołączyła do grupy Asseco, było ZETO Łódź. 99,87-proc. pakiet papierów kosztował kupującego 42,5 mln zł. W tym roku Asseco Poland, kosztem 90,88 mln zł, nabyło 100 proc. udziałów w ZETO Bydgoszcz. Rzeszowska spółka chciała też kupić ZETO Poznań (wartość transakcji szacowana była na 30–35 mln zł) i ZETO Białystok (37 mln zł). Podpisała stosowne listy intencyjne. Obu transakcji nie udało się jednak sfinalizować.
Przedstawiciele Asseco Poland nie zdradzają, dlaczego akwizycje nie zostały domknięte. – Sprawa zakupu ZETO Poznań i Białystok pozostaje otwarta – oświadcza Katarzyna Drewnowska, rzecznik spółki. Twierdzi, że Asseco Poland nie zrezygnowało z pomysłu budowy firmy integracyjnej i prowadzi rozmowy z kolejnymi podmiotami, w tym z rodziny ZETO, zainteresowanymi przyłączeniem się do tego projektu.
Analitycy wypowiadają się na ten temat znacznie dosadniej. – Fiasko zakupu ZETO Poznań i Białystok stawia pod dużym znakiem zapytania sensowność realizacji planu budowy dużej firmy świadczącej usługi integracyjne – mówi Piotr Janik, analityk KBC Securities. Jego zdaniem Asseco Poland może być w tej sytuacji ciężko przekonać inne spółki do podjęcia rozmów. – Należy się zatem zastanowić, czy w tym kontekście zasadne były przejęcia dwóch pierwszych firm ZETO i czy projekt integracyjny jest możliwy do kontynuowania – oświadcza.