W czwartek Hyperion opublikował spóźnione sprawozdania za 2015 rok, a dzień później MNI – niegdyś główny akcjonariusz Hyperionu – zgłosił uwagi do treści raportu. Zarzucił zarządowi Hyperionu podawanie nieprawdy oraz zapowiedział, że wystąpi o sprostowanie.
Kto mówi prawdę
MNI twierdzi, że to nieprawda, iż BZ WBK i mBank wypowiedziały kredyty spółce MNI Centrum Usług i rozpoczęły windykację. Firma inwestycyjna kierowana przez Andrzeja Piechockiego zapewnia także, że komornik nie zajął 5,1 mln akcji Hyperionu należących do MNI. Obie informacje znalazły się w sprawozdaniu rocznym Hyperionu, który za spłatę zobowiązań MNI CU – b. spółki zależnej MNI, sprzedanej prawie w całości w listopadzie dwóm podmiotom – odpowiada solidarnie.
Kto ma rację, trudno ocenić. Prezes Hyperionu Piotr Majchrzak nie był w piątek dostępny, a banki z zasady nie komentują spraw klientów.
W opublikowanym w piątek sprawozdaniu grupy Hyperion za I kwartał br. (spóźnionym o kilka dni) zarząd spółki nie zawarł już zdań oprotestowanych przez MNI.
Dodatkowa podaż?
Zajęcie akcji Hyperionu przez komornika mogłoby stanowić złą informację dla pozostałych akcjonariuszy spółki.