Wasko z apetytem na przejęcia. W co celuje?

Portfel zamówień spółki wart jest obecnie 250 mln zł. Wzrośnie, jeżeli sektor publiczny otrząśnie się z marazmu.

Publikacja: 01.07.2016 06:15

Wasko z apetytem na przejęcia. W co celuje?

Foto: GG Parkiet

Zarząd spółki z branży IT zapewnia, że jej sytuacja finansowa jest na tyle dobra, że pozwala poważnie myśleć o konsolidacji rynku i kolejnych inwestycjach. Z niepokojem patrzy jednak na stagnację w sektorze publicznym i liczy na odbicie w drugiej połowie roku.

Miliard na horyzoncie

– W związku z tym, że poziom zadłużenia w spółce jest bardzo niski, rozglądamy się za podmiotami do potencjalnej akwizycji. Tworzenie produktu we własnym zakresie jest często trudniejsze, a dodatkowo obarczone większym ryzykiem – mówi Tomasz Macalik, wiceprezes Wasko.

Ujawnia przy tym, że bardziej prawdopodobne byłoby przejęcie firmy prywatnej aniżeli państwowej, ponieważ z perspektywy Skarbu Państwa potencjał do prywatyzacji w branży IT się wyczerpuje. – Nie jesteśmy tradycyjną spółką informatyczną i w kwestii ewentualnych przejęć patrzymy szerzej poza sektor IT – dodaje wiceprezes.

Obecnie portfel zamówień spółki na ten rok wynosi 250 mln zł wobec 300 mln zł w analogicznym okresie poprzedniego roku. W ocenie zarządu spółki jest to dobry poziom, zważywszy na obecną sytuację.

– Kontrakty ze starej perspektywy unijnej się zakończyły, a umów z nowej perspektywy na razie nie widać – tłumaczy kierownik biura giełdy w Wasko Tomasz Kosobucki. Jego zdaniem taki stan rzeczy to w dużej mierze pochodna opóźnienia w kwestii uchwalenia prawa o zamówieniach publicznych. Spodziewa się on, że po odblokowaniu legislacyjnego zatoru, a mogłoby to nastąpić jesienią, sytuacja wróci do normy. Zwraca uwagę na fakt, że na horyzoncie są duże kontrakty do pozyskania, a na stole leży ponad 1 mld zł przeznaczony dla branży IT. – Matematycznie mamy szansę na kontrakty za 300 mln zł – komentuje Kosobucki.

Wyrazem słabej koniunktury są wyniki Wasko za I kwartał. W tym okresie spółka wypracowała na poziomie skonsolidowanym 44,7 mln zł przychodów oraz miała prawie 400 tys. zł straty. Rok wcześniej było to odpowiednio 115,8 mln zł obrotów oraz 10,6 mln zł zysku netto. Zarząd spółki zapewnia jednak, że w II kwartale widoczne jest odbicie.

W tym roku nakłady inwestycyjne w Wasko mają wynieść 18 mln zł. Środki zostaną przeznaczone m.in. na cele odtworzeniowe oraz nowe produkty. W następnych latach skala inwestycji ma być podobna. Podczas walnego zgromadzenia, które odbyło się 17 czerwca, akcjonariusze zdecydowali o wypłacie dywidendy w wysokości 7 gr. na walor, co przy obecnym kursie (około do 1,6 zł) daje stopę dywidendy rzędu 4,4 proc.

– W kolejnych latach chcemy zachować regułę, zgodnie z którą przeznaczamy około 30 proc. zysku na dywidendę. Pozostałą część pochłoną wspomniane inwestycje – komentuje Kosobucki.

Niełatwa sytuacja

W spotkaniu z dziennikarzami nie uczestniczył Wojciech Wajda, który do połowy maja był prezesem spółki, ale w związku z zatrzymaniem go przez CBA zrezygnował z pełnionej funkcji. Spółką kieruje obecnie trzech wiceprezesów. – Zaistniała sytuacja na pewno nie ułatwia nam funkcjonowania – przyznaje Macalik.

– Niemniej nikt nam kontraktu nie wypowiedział. W tej chwili podpisujemy umowę na nową linię kredytową na przyszły rok – dodaje. Zarząd Wasko zapewnia, że od czasu zatrzymania prezesa spółka wygrała szereg przetargów w sektorze publicznym, których łączna wartość wynosi 102 mln zł.

[email protected]

Technologie
Pogrom w grach. 11 bit studios ciągnie branżę w dół
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Technologie
11 bit i PCF. Czy w grach dzieje się coś złego?
Technologie
Premier: TVN i Polsat na listę spółek pod ochroną
Technologie
Hiobowe wieści z 11 bit studios. Wiemy o którą grę chodzi
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Technologie
PCF Group nie pozyskało finansowania. Co zrobi?
Technologie
Decyzja sądu uderza w notowania Cyfrowego Polsatu i Zygmunta Solorza