Informacja o wynikach za III kwartał pozostała w cieniu tej o planowanej emisji. Spółka chce wypuścić do 1,1 mln akcji serii G (stanowiłyby 8 proc. obecnego kapitału). Będzie to oferta bez prawa poboru. Uwagę zwraca jej szybkie tempo: księgę popytu budowano w dniach 14–15 listopada, a umowy z inwestorami będą zawierane 16–18 listopada. We wtorek mieliśmy poznać cenę emisyjną. Do czasu zamknięcia tego wydania „Parkietu" nie została podana, natomiast kurs podczas sesji spadał o ponad 11 proc. przy wysokim obrocie.
Cel: bezpieczeństwo
Prezes CI Games Marek Tymiński podkreśla, że decyzja o emisji była mocno przemyślana. – Pozyskane pieniądze zamierzamy przeznaczyć na finansowanie marketingu „Snipera 3" między innymi w Ameryce Północnej. Chcemy maksymalnie dopracować grę i w pełni wykorzystać jej potencjał – twierdzi. Ofertę nabycia akcji spółka skierowała do największych instytucji finansowych.
– Zdecydowaliśmy się na tę formę pozyskania kapitału, ponieważ spółka ma już pewien określony poziom zadłużenia i naszym zdaniem taka opcja będzie bezpieczniejsza – mówi prezes. Zaznacza przy tym, że sytuacja finansowa spółki i jej płynność jest dobra, szczególnie biorąc pod uwagę alternatywne możliwości finansowania. – Nie ma żadnych powodów do niepokoju – dodaje.
Premiera w 2017 roku
O komentarz poprosiliśmy analityków. Gdyby spółka mogła wziąć kolejny kredyt (najtańszy kapitał), to nie prosiłaby o pieniądze akcjonariuszy (najdroższy) – twierdzą. Czy zatem istnieje realna obawa, że banki nie chcą już w większym stopniu dofinansować spółki?
– Nie należy wykluczać takiego scenariusza. Jednak bardziej prawdopodobne jest, że emisja akcji pozwoli spółce zebrać więcej środków na dokończenie gry i na jej marketing – komentuje Michał Skiba, analityk Ipopemy Securities.