Na giełdowej drabinie LiveChat może wspiąć się jeszcze wyżej

Od czasu debiutu na GPW akcje spółki podrożały już niemal trzykrotnie. Kurs ma jeszcze dużą przestrzeń do zwyżek – oceniają jednogłośnie analitycy.

Publikacja: 21.07.2017 06:08

LiveChat, zarządzany przez Mariusza Ciepłego, jest spółką jednego produktu.

LiveChat, zarządzany przez Mariusza Ciepłego, jest spółką jednego produktu.

Foto: Archiwum

WIG-informatyka w ostatnich kilkunastu miesiącach radzi sobie zdecydowanie gorzej niż szeroki rynek. W dużej mierze wynika to ze spadku wyceny akcji Asseco Poland, ponieważ to właśnie ono najwięcej w tym wskaźniku waży. Natomiast wśród spółek technologicznych, których kursy poruszają się w długoterminowym trendzie wzrostowym, znajduje się LiveChat.

GG Parkiet

Analizując rekomendacje, które w ostatnich tygodniach trafiły na rynek, można dojść do wniosku, że LiveChat jest jednym z niekwestionowanych faworytów analityków w branży nowych technologii. Świadczą o tym nie tylko ceny docelowe. DM BOŚ właśnie dodał go do grona spółek, których kursy w najbliższym miesiącu powinny zachowywać się lepiej niż rynek.

Argumenty na „tak"

W czwartek kurs LiveChatu spadał o 1 proc., do ponad 56 zł. Tymczasem średnia cena docelowa z ostatnich raportów jest na poziomie 69,4 zł. To implikuje ponad 23-proc. potencjał wzrostowy w horyzoncie 12-miesięcznym. Natomiast jeśli do tego dodamy marcową rekomendację Haitong Banku, który akcję LiveChatu wycenił na 83 zł, otrzymamy średnią cenę rzędu 72,8 zł, co oznaczałoby 29-proc. przestrzeń do zwyżek.

LiveChat oferuje komunikator przeznaczony do utrzymywania relacji z klientami. Liczba chętnych na jego produkt rośnie szybciej, niż pierwotnie zakładano. Ponieważ spółka ma niskie koszty zmienne, wzrost skali biznesu mocno przekłada się na jej wyniki. Trigon DM podkreśla, że grupa nie ponosi praktycznie kosztów marketingu i pozyskania klientów, a jej mechanizm sprzedażowy jest w pełni zautomatyzowany: klient pobiera oprogramowanie, po czym implementuje je na swojej stronie internetowej.

Prognozy dotyczące przychodów i zysków LiveChatu, zawarte w raportach poszczególnych biur maklerskich, dosyć mocno się różnią, ale wszystkie zakładają dynamiczne zwyżki, co z kolei przekłada się na spadek wskaźnika ceny do zysku. Obecnie grubo przekracza on poziom 30 i jest znacząco wyższy od średniej dla branży IT. Jeśli jednak spojrzymy na mnożniki zagranicznych konkurentów, to okazuje się, że LiveChat jest na GPW notowany ze sporym dyskontem.

Nie bez znaczenia jest też fakt, że spółka dzieli się z akcjonariuszami zyskiem, co w branży IT na GPW wbrew pozorom nie jest częstą praktyką. Zarząd podtrzymuje politykę zakładającą wypłatę 100 proc. zysku. Spółka rozważa też wprowadzenie programu motywacyjnego. Jego szczegóły nie są na razie znane.

Czynniki ryzyka

Analitycy chwalą model biznesowy LiveChatu, ale jednocześnie zwracają uwagę, że jest on niezdywersyfikowany. De facto cała działalność opiera się na jednym produkcie. Tymczasem koszty wejścia na ten rynek są niskie, co może rodzić obawę o nasilenie się konkurencji i wyższą presję na marże. Warto też odnotować, że wyniki spółki mocno zależą od kursów walut.

24 sierpnia na rynek trafi jej raport za I kwartał roku obrotowego 2017/2018. Analitycy spodziewają się dwucyfrowej dynamiki wzrostu zysków.

Technologie
11 bit i PCF. Czy w grach dzieje się coś złego?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Technologie
Premier: TVN i Polsat na listę spółek pod ochroną
Technologie
Hiobowe wieści z 11 bit studios. Wiemy o którą grę chodzi
Technologie
PCF Group nie pozyskało finansowania. Co zrobi?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Technologie
Decyzja sądu uderza w notowania Cyfrowego Polsatu i Zygmunta Solorza
Technologie
Zygmunt Solorz wydał oświadczenie. Zgaduje dlaczego jego dzieci mogą być nerwowe