We wtorek kurs IMS się nie zmienia i wynosi 3,53 zł. Zarząd właśnie opublikował zaproszenie do składania ofert zbycia akcji. Będą przyjmowane od 20 września do 4 października. W dniu 5 października spółka poda ewentualną stopę redukcji i zaakceptuje oferty. Rozliczenie transakcji nastąpi najpóźniej do 20 października.
-To już piąta transza aktualnego programu skupu. W każdej kolejnej oferujemy wyższą cenę, co świadczy o tym, że rynek coraz lepiej rozumie i wycenia perspektywy IMS –mówi, cytowany w komunikacie wiceprezes IMS Piotr Bielawski.
Zarząd przyjął program skupu akcji jesienią 2016 r. Zgodnie z nim, do końca 2017 roku spółka może skupić do 1 mln akcji, wydając na to do 2 mln zł. Trzy pierwsze transze zostały jednak zamknięte bez realizacji żadnej transakcji. Spółka oferowała w nich kolejno 2,6 zł, 2,7 zł i 3 zł za jedną akcję. Cena skupu zawsze była wyższa od aktualnej ceny rynkowej. Mimo to nie znaleźli się chętni na sprzedaż po takim kursie. Z kolei w IV transzy cena wynosiła 3,6 zł i skupiono wówczas walory za łączną kwotę ponad 1,4 mln zł.
-Nasze doświadczenie pokazuje, że buy-back to cenne narzędzie, dzięki któremu mogliśmy umożliwić wyjście z inwestycji tym akcjonariuszom, którzy byli tym zainteresowani. Jednocześnie korzystała na tym spółka, bo część akcji została odsprzedana inwestorom finansowym po wyższej cenie – podkreśla Bielawski.
Grupa IMS działa na rynku marketingu sensorycznego. Prognozuje, że w 2017 r. osiągnie 47,5 mln zł skonsolidowanych przychodów i 7 mln zł zysku netto przypisanego akcjonariuszom jednostki dominującej. Będzie to oznaczało wzrost o odpowiednio 10 proc. i 23 proc. w stosunku do wyników z poprzedniego roku.