O tym, że decyzja zapadła, napisał w środę rano serwis Telko.in. Jej wydanie potwierdziła nam rzeczniczka UOKiK Małgorzata Cieloch.
Umorzenie postępowania nie jest zaskoczeniem. O tym, że tak może zakończyć się sprawa, pisaliśmy w czerwcu ub.r., interpretując wypowiedź Marka Niechciała, prezesa UOKIK. Szef urzędu mówił nam o tej sprawie, że „udowodnienie kolektywnej dominującej pozycji przedsiębiorstw jest trudne".
Umorzenie zmniejsza prawdopodobieństwo wygranej P4, operatora sieci Play (grupa Play Communications) w sporze wytoczonym Polkomtelowi, Orange i T-Mobile. P4 domaga się od tych firm blisko 317 mln zł zadośćuczynienia w związku z opłatami detalicznymi z lat 2009–2012.
O jaki mechanizm chodzi? Trzy sieci komórkowe pobierały od klientów wyższe opłaty za połączenia z numerami klientów Play niż wówczas, gdy dzwonili oni na inne numery. Mogły w ten sposób ograniczać ruch płynący do sieci Play, a tym samym hurtowe przychody Play z tytułu rozliczeń z nimi.
P4 korzystał z przyznanej mu przez Urząd Komunikacji Elektronicznej uprzywilejowanej pozycji. Chodzi o tzw. asymetrię stawek MTR, czyli opłat, które telekomy uiszczają sobie wzajemnie, gdy ich klienci dzwonią między sobą, a nie w ramach jednego operatora.