O ile ceny w Plusie wydają się atrakcyjniejsze niż do tej pory (nie znamy jeszcze cen urządzeń), o tyle nowa formuła smartDOM-u to dla grupy Zygmunta Solorza okazja do dodatkowego zarobku za sprawą większej elastyczności i zawartości pakietu usług (został poszerzony o telefonię stacjonarną). Cyfrowy Polsat zrezygnuje z tzw. progów wejścia, a to oznacza, że rabat należał się będzie za każdą dodatkową usługę, niezależnie od tego, jaki abonament płaci się za pierwszą z usług.
Do tej pory program rabatów Cyfrowego Polsatu działał zgodnie z hasłem: drugi produkt za połówkę, trzeci za złotówkę. Od środy formuła się zmienia i przy zakupie kolejnej usługi rabat wynosi 10 zł. Na pierwszy rzut oka wygląda to na pogorszenie oferty z punktu widzenia klienta kupującego dwie usługi. Olga Zomer, rzeczniczka Cyfrowego Polsatu, wylicza, że już przy zakupie trzech usług w poprzedniej konfiguracji smartDOM-u upust wynosił dla trzech usług około 19 zł. Teraz będzie to 20 zł.
– Nowe rozwiązanie daje jeszcze więcej możliwości i jest jeszcze prostsze, a co najważniejsze – dla każdego i z każdym abonamentem. I dlatego teraz zestaw trzech podstawowych usług można mieć już za 60 zł miesięcznie – dotychczas było to ponad 70 zł – mówi.
Ze strony konkurencji słychać jednak, że zarówno Cyfrowy Polsat teraz, jak i Orange Polska wcześniej zmieniają oferty tak, aby zarobić więcej.
Orange po pół roku od wprowadzenia pakietów Orange Love – w sierpniu ub.r. – zrezygnował z dodatkowego rabatu dla nabywców czterech usług w pierwszym roku obowiązywania dwuletniej umowy (obecnie przez 24 miesiące płaci się 99 zł). Wojciech Jabczyński, rzecznik Orange Polska, uważa, że strategia operatora polegająca na stałym wzbogacaniu oferty sprawdza się. – Potwierdzeniem atrakcyjności oferty jest rosnąca liczba klientów, którzy się na nią zdecydowali. W rok od wprowadzenia zyskała ponad 600 tys. użytkowników – podaje Jabczyński.