Entuzjazm fanów gier wysoko uniósł TSG

Od kilku tygodni ceny akcji studiów szybują. To pomogło piątkowemu debiutantowi, którego wycena przebiła 300 mln zł.

Ten Square Games jest 479. spółką notowaną na głównym rynku oraz czwartym tegorocznym debiutantem. W kolejce są następni, w tym również producenci gier. Na główny parkiet wybierają się Aidem Media oraz kilka spółek notowanych obecnie na NewConnect (m.in. T-Bull, Bloober Team czy Cherrypick Games).

Debiut z przytupem

Na otwarciu piątkowej sesji akcje TSG podrożały o 13,5 proc., a po południu zwyżki przybrały na sile. Kurs rósł o ponad 16 proc., sięgając 54 zł. Uwagę zwracał również wysoki obrót. Tylko w pierwszej połowie sesji jego wartość przekroczyła 6 mln zł. Maciej Popowicz, prezes TSG, podkreśla, że wejście na giełdę umożliwi spółce rynkową wycenę biznesu i pozwoli jeszcze bardziej uwiarygodnić go w oczach obecnych i przyszłych inwestorów. W kwietniu spółka przeprowadziła ofertę publiczną, w której dotychczasowi akcjonariusze sprzedali inwestorom indywidualnym i instytucjonalnym łącznie ponad 2 mln akcji, co stanowi około 28 proc. kapitału. Cenę sprzedaży akcji ustalono na 46 zł (maksymalna wynosiła 48 zł), a wartość oferty przekroczyła 94 mln zł.

Foto: GG Parkiet

Ten Square Games specjalizuje się w grach o tematyce hobbystycznej. Produkuje i wydaje je w modelu free-to-play, zarabiając na mikropłatnościach i reklamach. Studio ma na koncie ponad 200 gier, a najbardziej rozpoznawalnymi są „Let's Fish" i „Fishing Clash" (obecnie najbardziej popularna gra wędkarska na świecie).

Ulubieńcy rynku

TSG jest czwartą spółką z branży gier pod względem kapitalizacji na GPW. Prym wiedzie CD Projekt, a na podium są też 11 bit studios oraz PlayWay. Ich notowania nie tylko poruszają się w długoterminowym trendzie wzrostowym, ale właśnie te trzy spółki w ostatnich tygodniach bardzo mocno drożeją. W przypadku każdej powodem są premiery – już zrealizowane bądź oczekiwane.

Falę mocnych zwyżek pod koniec kwietnia zapoczątkowało 11 bit studios, które wtedy wypuściło na rynek grę „Frostpunk". Jej sukces przerósł oczekiwania analityków i samej spółki. Tytuł potrzebował zaledwie kwadransa, żeby wskoczyć na pierwsze miejsce bestsellerów na Steamie. W ciągu 66 godzin od premiery sprzedało się ponad 250 tys. egzemplarzy i już wtedy spółka z nawiązką odzyskała zainwestowane pieniądze. W tym roku wypuści jeszcze dwie gry: „Moonlightera" i „Children of Morta". Zapowiada też niespodziankę związaną z „This War of Mine". Od czasu premiery „Frospunka" 11 bit podrożało o ponad połowę. W piątek kurs rósł o ponad 7 proc., a kapitalizacja zbliżyła się do 1 mld zł.

Niemal 14-krotnie wyżej wyceniany jest CD Projekt, który w ostatnich dniach drożeje na fali oczekiwań co do „Cyberpunka". Spółka na razie nie ujawnia informacji na jego temat, ale gracze i inwestorzy mają nadzieję, że podczas czerwcowych targów w Los Angeles to się zmieni. Na rynku aż huczy od plotek dotyczących treści tej gry i harmonogramu produkcji, ale spółka konsekwentnie ich nie komentuje.

Piątek był kolejnym dniem mocnych zwyżek wspomnianego już PlayWaya. Akcje drożały o kilkanaście procent, a kapitalizacja znacząco przekroczyła 900 mln zł. Tu paliwem jest oczekiwanie na premierę „Agony", którą zaplanowano na 29 maja. Furorę wywołał wypuszczony w środę zwiastun fabularny tej gry – horroru o piekle. Na tyle sugestywnego i brutalnego, że jego twórcy musieli go ocenzurować (mimo iż przeznaczony jest dla graczy od 18. roku życia). Dopóki gra nie trafi na rynek, trudno przesądzać o jej sukcesie, ale wiele na niego wskazuje. Analitycy zwracają uwagę m.in. na bardzo dobrą przedsprzedaż.

Zmienne szczęście firm

Nadużyciem byłoby twierdzenie, że fala zwyżek dotyczy całej branży. Mocno poniżej ceny z IPO notowane są chociażby akcje grupy Artifex Mundi. W piątek taniały o ponad 6 proc. Spółka podała strategię na najbliższe lata i zadeklarowała, że w perspektywie lat 2020–2021 planuje osiągnąć przepływy pieniężne, pozwalające na wypłatę dywidendy. Zamierza skupić się na trzech segmentach – będą to gry z tzw. gatunku HOPA, free-2-play oraz premium.

Z czego wynikała piątkowa przecena akcji? Warto odnotować, że na rynek trafił jeszcze jeden raport bieżący: zwołano walne zgromadzenie, a w porządku obrad znajduje się uchwała o podwyższeniu kapitału. Ma to być emisja bez prawa poboru. Zarząd uzasadnia, że taka forma jest szybsza i zapewni większą elastyczność. Ponadto spółka liczy na poszerzenie grona inwestorów, żeby zwiększyć płynność akcji.

[email protected]