Reklama
Rozwiń

IMS chce jeszcze mocniej podkręcić tempo wzrostu

Giełdowa spółka pochwaliła się dobrymi wynikami za ostatnie trzy miesiące. Plany na kolejne kwartały też ma ambitne. Poszerza ofertę i mocno liczy na projekt cyfrowych szaf grających.

Publikacja: 26.11.2018 05:11

Piotr Bielawski jest wiceprezesem IMS. Notowania spółki poruszają się w trendzie wzrostowym. Obecnie

Piotr Bielawski jest wiceprezesem IMS. Notowania spółki poruszają się w trendzie wzrostowym. Obecnie kapitalizacja przekracza 110 mln zł.

Foto: materiały prasowe

Zarząd IMS podtrzymuje prognozę na ten rok, zakładającą wypracowanie 9 mln zł zysku netto. – Uznajemy ją za bardzo realistyczną, tym bardziej że narastająco za ostatnie cztery kwartały mamy 9,5 mln zł zysku (IV kwartał 2017 r. – III kwartał 2018 r. – red.) – podkreśla Piotr Bielawski, wiceprezes IMS. Spółka rozwija się organicznie i przez przejęcia. W III kwartale zwiększyła liczbę lokalizacji abonamentowych, dobre wyniki miał też segment usług reklamowych audio i wideo.

– To wszystko w oparciu o wzrost organiczny, a przed nami najlepszy historycznie IV kwartał (średnio jedna trzecia całorocznej sprzedaży ogółem – red.) – dodaje wiceprezes. Spółka zacznie też konsolidować wyniki APR, którego 100 proc. udziałów przejęła w połowie października.

Nowa firma w grupie

Dzięki przejęciu APR giełdowa spółka chce rozwinąć swój biznes w sektorze ekonomicznym audiomarketingu. Zarząd podkreśla, że APR ma ponad 3 tys. lokalizacji w tym segmencie i niemal całość jego sprzedaży pochodzi z usług abonamentowych, które zapewniają długoterminowe powtarzalne strumienie gotówki. – Segment ekonomiczny charakteryzuje nieco niższa cena usługi, lecz liczba podmiotów, do których można skierować ofertę, jest kilkakrotnie większa niż w segmencie premium – mówi wiceprezes.

Do tej pory IMS zapłaciło właścicielom przejętej spółki 3,75 mln zł. Strony umówiły się, że wypłata dodatkowego wynagrodzenie jest powiązana z wynikam jakie uzyska APR, funkcjonując już w ramach grupy IMS. – W zależności od zysku APR wartość transakcji będzie stanowić równowartość pięcio–ośmiokrotności zysku netto tej spółki za okres od 1 lipca 2019 r. do 30 czerwca 2020 r., a zatem jest o wiele niższa niż wycena IMS na giełdzie, co jest korzystne dla naszych akcjonariuszy – mówi wiceprezes. Szacuje, że przez niespełna sześć lat APR dołoży do wyniku grupy około 9 mln zł.

W ciągu trzech kwartałów grupa IMS wypracowała 35,8 mln zł sprzedaży i 6 mln zł zysku netto. To wzrost odpowiednio o 14 proc. i 36 proc.

Reklama
Reklama

Szafy na horyzoncie

Spółka zdecydowała o poszerzeniu profilu działalności i zainwestowała w projekt szaf grających Muzola.

– Zawiązujemy z dwoma inwestorami prywatnymi spółkę celową. Wnosimy do niej unikalną w skali Polski technologię cyfrowych szaf grających, wytworzoną przez nasz podmiot zależny IMS r&d, prawa autorskie dotyczące oprogramowania oraz pożyczkę – wymienia wiceprezes. W zamian IMS dostaje 15 proc. udziałów, przy czym jeżeli spółka celowa będzie się rozwijać zgodnie z oczekiwaniami, to giełdowa firma ma zagwarantowaną za symboliczne pieniądze dwuletnią opcję call, dzięki której będzie mogła dojść do 60 proc. udziałów.

– Chyba każdy oglądał amerykańskie filmy, w których pojawiały się analogowe, wielkie szafy grające. Muzola wykorzystuje podobny koncept, z tym że szafa jest cyfrowa, a przede wszystkim ma o wiele większe możliwości – przekonuje wiceprezes.

Foto: GG Parkiet

Dodaje, że biznes w tym segmencie spółka zacznie od Polski, ale stopień zaawansowania technologii umożliwia również działalność na rynkach zagranicznych. – Szacujemy, że pojemność polskiego rynku wynosi kilka tysięcy urządzeń, z których jedno kosztuje około 10–15 tys. zł – mówi wiceprezes.

Technologie
Dywidenda zaliczkowa od Asseco coraz bliżej
Materiał Promocyjny
Czy polskie banki zbudują wspólne AI? Eksperci widzą potencjał, ale też bariery
Technologie
Światłowody w Polsce zmienią właściciela
Technologie
Analitycy obawiają się informacji z Polsatu
Technologie
Digitree Group mocno poprawia rentowność
Technologie
Digital Network robi duże przejęcie
Technologie
Atende rozczarowało. Będzie poprawa?
Reklama
Reklama