Ponad 3 proc., do 52,1 zł, drożały we wtorek akcje Asseco Poland w reakcji na dobre wyniki za 2018 r. i rekomendację dywidendy. Zarząd proponuje, żeby wyniosła 3,07 zł na akcję, co przy wtorkowym kursie oznacza ponad 6-proc. stopę.
– Dywidenda nigdy nie była wypłacana kosztem naszego rozwoju. Mamy środki na inwestycje – podkreśla Adam Góral, prezes Asseco Poland. Cash flow spółki w 2018 r. mocno się poprawił. Zarząd z optymizmem patrzy na ten rok, ale jak podkreśla szef Asseco, jest to ostrożny optymizm z uwagi m.in. na presję płacową.
Segmenty pod lupą
Portfel zamówień grupy na 2019 r. wynosi 6,2 mld zł i jest o 14 proc. większy niż rok temu. W oprogramowaniu i usługach własnych dynamika wynosi 17 proc. (sprzedaż własnych usług w minionym roku stanowiła 80 proc. przychodów grupy). Te zwyżki po części są efektem korzystnej dla spółki sytuacji na rynku walutowym, ale nawet po oczyszczeniu portfela z tego czynnika zwyżki są wysokie: odpowiednio 9 proc. i 11 proc.
Przychody Asseco są zdywersyfikowane – zarówno geograficznie (85 proc. pochodzi z zagranicy), jak i produktowo. Zeszły rok był pierwszym, kiedy na prowadzenie wyszedł segment rozwiązań dla bankowości i finansów. Odpowiadał za 40 proc. przychodów grupy. Na przedsiębiorstwa przypadło 38 proc., a na administrację publiczną pozostałe 22 proc.
Grupa prezentuje wyniki w rozbiciu na trzy segmenty geograficzne: Asseco Poland (rynek polski), Grupę Formula Systems (Izrael) oraz Asseco International (pozostałe rynki międzynarodowe). W Polsce dobre wyniki segmentu rozwiązań dla bankowości są m.in. pokłosiem nowych regulacji, które rodzime podmioty musiały wdrożyć. Mowa o rozporządzeniu o ochronie danych osobowych czy o przepisach dotyczących mechanizmu podzielonej płatności.