Trafiliście z IPO na gorący czas. Sporo spółek szykuje się do debiutu. Prospekt złożyło m.in. studio Huuuge, a w trakcie jest bardzo duża oferta publiczna Allegro. Czy ten „tłok" nie wpłynie negatywnie na zainteresowanie Waszym IPO?
Każda oferta jest inna i każda ma swoją specyfikę. Wspomniane Allegro to e-commerce, z kolei Huuuge działa w segmencie gier mobilnych. Inwestorzy mogą rozejrzeć się na rynku i wybrać spółki, które najlepiej odpowiadają ich preferencjom. Mam nadzieję, że inwestorzy pozytywnie ocenią perspektywy rozwoju People Can Fly, które jest jednym z najdłużej działających w Polsce i jednym z trzech najbardziej doświadczonych polskich producentów gier z segmentu AAA (gry wysokobudżetowe – red.).
Z jakimi studiami powinno się was porównywać?
Pod względem produktowym najbliżej nam do CD Projektu czy Techlandu z uwagi na rodzaj produkcji, czyli AAA.
Ale z kolei od CD Projektu różni was model biznesowy. CD Projekt sam finansuje swoje gry, a w przypadku People Can Fly robi to wydawca?