Szef PCF Group: Akcje są niedowartościowane

Akcje są obecnie wyceniane niżej niż w IPO, a ja wiem, jak duży postęp zrobiła spółka przez te kilka miesięcy i jakie ma perspektywy – uzasadnia w rozmowie z „Parkietem” Sebastian Wojciechowski, prezes i wiodący akcjonariusz PCF Group

Publikacja: 01.10.2021 05:23

Sebastian Wojciechowski, prezes i wiodący akcjonariusz PCF

Sebastian Wojciechowski, prezes i wiodący akcjonariusz PCF

Foto: parkiet.com

Niedawno ogłosiliście aktualizację waszej strategii. Jakie są kluczowe zmiany?

Chcemy poszerzyć spektrum gier, w których PCF będzie się specjalizować. Widzimy potencjał w segmencie gier AA oraz w innych – niż strzelanki czy gry akcji – gatunkach. Docelowo, od 2024 r. chcemy wypuszczać na rynek minimum jedną grę rocznie, czyli chcemy mieć szerszy portfel i częstsze premiery.

Zamierzamy kontynuować realizację strategii tworzenia dużego, niezależnego studia. Warto podkreślić, że to jedynie uzupełnienie dotychczasowej strategii, a nie jej zmiana. Nadal stawiamy na strzelanki i gry akcji AAA w modelu pracy z wydawcą lub self-publishingu.

W strategię wpisane są też przejęcia innych firm.

Tak, to się oczywiście nie zmienia.

Z iloma studiami teraz rozmawiacie w sprawie przejęć i kiedy można spodziewać się zawarcia pierwszej transakcji?

Nie komentujemy kwestii fuzji i przejęć. Gdy będziemy mieć na stole konkrety, wówczas będziemy o nich mówić.

Czy spółka ma pieniądze na akwizycje?

Tak, pozyskaliśmy je m.in. od inwestorów podczas oferty publicznej. Po sześciu miesiącach mieliśmy ponad 150 milionów złotych wolnych środków. Podsumowując, na brak pieniędzy nie narzekamy.

Rozmawialiśmy kilka miesięcy temu i wspomniał pan o wysokich wycenach studiów w Polsce. Od tego czasu nastawienie do sektora gier trochę się pogorszyło, spadły też wyceny. To widać również na rynku fuzji i przejęć?

To zależy na którym rynku. Na polskim – faktycznie. Na globalnym – niespecjalnie. A realizując naszą strategię, patrzymy szerzej, globalnie.

W tym roku odbyła się premiera waszej gry „Outriders". Niedawno spółka informowała, że nie dostała tantiem od wydawcy, co było zaskoczeniem i dla rynku, i chyba dla was?

Nasze założenia dotyczące kwestii finansowych związanych z tą grą były rzeczywiście nieco inne, ale warto pamiętać, że „Outriders" to gra z dużym budżetem zarówno deweloperskim, jak i marketingowym, że jest nadal wspierana poprzez regularne patche i rozwijana, a to ma również wpływ na kwestię zwrotu kosztów.

Czy tantiemy będą jeszcze w tym roku?

Nie chciałbym spekulować. Trzeba też mieć na uwadze, że generalnie niewiele dużych gier osiąga próg rentowności tuż po premierze. Owszem, tak było na przykład w przypadku „Wiedźmina 3" czy „Cyberpunka", ale to raczej wyjątki niż standard. Rynek zdaje się o tym zapominać.

Jak długi ogon sprzedażowy ma „Outriders"?

On będzie trwał latami. Cały czas wspieramy i rozwijamy tę grę. Uważamy, że nadal ma duży potencjał.

A co z kolejnymi produkcjami – spółka zapowiadała projekty „Dagger" i „Gemini".One są aktualne?

Tak, oczywiście. Celujemy z nimi w 2024 r. Nie widzimy podstaw, żeby coś zmieniać w tych zapowiedziach. Ogłosiliśmy też własną grę, którą chcemy robić bez wydawcy. Ale w tej kwestii nie ujawniamy szczegółów. Jest na to za wcześnie.

W sektorze gier wśród spółek giełdowych widać tendencję do ogłaszania przeglądów opcji strategicznych. Inwestora szuka m.in. Ten Square Games i CI Games. A PCF Group?

Nie mamy takich planów.

Kilka tygodni temu dokupił pan znaczący pakiet akcji. Dlaczego?

Uważam, że są niedowartościowane. Są obecnie wyceniane niżej niż w IPO, a ja wiem, jak duży postęp zrobiła spółka przez te kilka miesięcy i jakie ma perspektywy.

Uznałem, że jest to dobry czas, żeby taki sygnał wysłać na rynek.

Spółka w tym roku wypłaciła dywidendę. Czy w 2022 r. też należy się jej spodziewać?

Mamy uchwaloną politykę dywidendową zakładającą wypłaty dywidendy na poziomie od 10 proc. do 20 proc. zysku netto, natomiast jest za wcześnie na jakiekolwiek deklaracje.

Sebastian Wojciechowski jest związany z PCF od 2013 r. Jest prezesem i największym akcjonariuszem spółki. W latach 2008–2011 był twórcą i dyrektorem działu digital market w firmie Eurozet. Od 1996 r. do 2007 r. był współzałożycielem, dyrektorem sprzedaży, a następnie członkiem zarządu CR Media.

Technologie
Pogrom w grach. 11 bit studios ciągnie branżę w dół
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Technologie
11 bit i PCF. Czy w grach dzieje się coś złego?
Technologie
Premier: TVN i Polsat na listę spółek pod ochroną
Technologie
Hiobowe wieści z 11 bit studios. Wiemy o którą grę chodzi
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Technologie
PCF Group nie pozyskało finansowania. Co zrobi?
Technologie
Decyzja sądu uderza w notowania Cyfrowego Polsatu i Zygmunta Solorza