Za gospodarkę widmem odpowiada Urząd Komunikacji Elektronicznej. Z harmonogramu prac przy porządkowaniu pasma 2100 MHz wynikało, że pierwszych dużych płatności należy spodziewać się w II kwartale 2022 r. Dziś wiemy, że termin ten może przesunąć się na III kwartał.
W I półroczu 2022 r. UKE zamierza wydać operatorom rezerwacje częstotliwości 2100 MHz na kolejne lata. Obowiązujące rezerwacje wygasają telekomom bądź 31 grudnia 2022 r., bądź 1 stycznia 2023 r. Z danych przekazanych przez UKE wynika, że przedłużenie rezerwacji będzie kosztować operatorów w sumie prawie 1,9 mld zł. Na notowane na giełdzie telekomy: Orange Polska i Polkomtel (część grupy Cyfrowy Polsat), przypaść ma po 475,6 mln zł. P4 zapłaci tyle samo, a T-Mobile Polska nieco mniej (459,9 mln zł). Na uiszczenie płatności operatorzy będą mieli 14 dni od wydania rezerwacji.
W 2022 r. przypada termin przedłużenia rezerwacji pasma 1800 MHz, z którego korzysta Polkomtel. Dotychczasowe rezerwacje posiadane przez telekom wygasają w grudniu 2022 r. Z wyliczeń UKE wynika, że operator miałby uiścić za prolongatę w sumie około 821 mln zł. Łącznie z pasmem 2100 daje to kwotę prawie 1,3 mld zł.
Czy intencją Grupy Cyfrowy Polsat jest zachowanie rezerwacji i ich przedłużanie? Do zamknięcia tego wydania „Parkietu" odpowiedzi nie uzyskaliśmy.
Pozostali operatorzy mają na przedłużenie rezerwacji innych niż z zakresu 2100 MHz nieco więcej czasu. Za to rynek czeka nadal udział w ciągle odwlekanej aukcji częstotliwości 3,6 GHz (tzw. aukcji pasma C, ważnego dla sieci 5G) i być może w przetargu na pasmo 700 MHz.