Po świątecznej przerwie, wczoraj inwestorzy na globalnych rynkach towarowych powrócili do aktywności. Wtorkowa sesja przyniosła dynamiczną zwyżkę notowań ropy naftowej – cena amerykańskiej ropy WTI zwyżkowała o 2,6%, docierając w okolice 60 USD za baryłkę, czyli do tegorocznego rekordu cenowego i jednocześnie najwyższego poziomu od połowy 2015 roku.
Bezpośrednią przyczyną tak wyraźnego wzrostu notowań ropy naftowej podczas wczorajszej sesji były zaburzenia w przemyśle naftowym w Libii. Ze względu na eksplozję, przerwane zostały dostawy około 90 tysięcy baryłek ropy naftowej dziennie ropociągiem transportującym surowiec do ważnego portu Es Sider. Problem jest poważny, aczkolwiek na libijskim rynku zaburzenia w wydobyciu i transporcie ropy naftowej pojawiają się regularnie od kilku lat, dlatego reakcja inwestorów może być krótkotrwała.
Notowania ropy naftowej WTI – dane dzienne
Z kolei sytuacja na Morzu Północnym powoli wraca do normy. W pierwszej połowie grudnia kluczowy tamtejszy ropociąg, Forties, transportujący aż 450 tysięcy baryłek ropy naftowej dziennie, został zamknięty ze względu na nieszczelności wykryte podczas rutynowej kontroli. Obecnie przepływ ropy przez Forties jest stopniowo przywracany, a operator ropociągu zapowiada, że na początku roku sytuacja powróci do stanu sprzed awarii.
MIEDŹ
Chińska dbałość o środowisko zagrożeniem dla podaży miedzi.