Miniony tydzień na rynku ropy naftowej zakończył się silnym wzrostowym akcentem. W piątek notowania amerykańskiej ropy gatunku WTI zwyżkowały o ponad 3%, odbijając się w górę od psychologicznej bariery na poziomie 60 USD za baryłkę i docierając na koniec dnia do poziomów tuż poniżej 62 USD za baryłkę. Fakt, że cena tego rodzaju ropy dotarła do technicznego wsparcia, z pewnością w piątek pomagał stronie popytowej – niemniej, korzystne były dla niej także dane fundamentalne.
Większy optymizm na rynku ropy naftowej w piątek wiązał się m.in. z lepszymi od oczekiwań danymi z amerykańskiego rynku pracy – dla inwestorów były one sygnałem, że gospodarka Stanów Zjednoczonych radzi sobie dobrze, a to oznacza również większe prawdopodobieństwo utrzymania się dużego popytu na ropę naftową ze strony tego kraju. Dodatkowo, w piątek stronę popytową na rynku ropy wsparł raport Baker Hughes, który pokazał spadek liczby funkcjonujących wiertni w USA w minionym tygodniu. To pierwsza taka tygodniowa zniżka od prawie dwóch miesięcy.
Niemniej, dzisiaj rano kupujący na rynku ropy nie są już tak silni, a cena tego surowca konsoliduje w okolicach piątkowego zamknięcia. W średnio- i długoterminowej perspektywie sytuacja na rynku ropy nie sprzyja już bowiem stronie popytowej ze względu na oczekiwania wzrostu produkcji ropy naftowej z łupków w Stanach Zjednoczonych oraz wycofania się OPEC z porozumienia naftowego. W niedzielę dziennik Wall Street Journal zacytował irańskiego ministra ds. ropy naftowej, Bijana Zanganeha, który wyraził zdanie, że już w czerwcu na spotkaniu OPEC kartel może podjąć konkretne decyzje dotyczące wygaszania limitów produkcji ropy naftowej począwszy od 2019 r.
KAKAO
Planowana obniżka produkcji kakao na Wybrzeżu Kości Słoniowej.
Ostatnie tygodnie na rynku kakao były okresem dynamicznych zwyżek notowań tego surowca. Cena kakao w Stanach Zjednoczonych w poprzednim tygodniu dotarła do poziomu 2500 USD za tonę i dopiero w piątek – po dwóch tygodniach nieprzerwanych dziennych wzrostów – zaliczyła zniżkę.