Bieżący tydzień na rynku ropy naftowej póki co nie przynosi przełomowych zmian. Cena amerykańskiej ropy WTI porusza się wciąż w konsolidacji w okolicach 67-69 USD za baryłkę. Notowaniom ropy naftowej obecnie ewidentnie brakuje kierunku, a na rynku dostrzegalne jest oczekiwanie na kolejne ważne informacje, które mogą być impulsem do kolejnego ruchu cen w górę lub w dół.
Póki co na rynku ropy naftowej trwa średnioterminowy trend wzrostowy. Wśród jego przyczyn warto wymienić spadek globalnych zapasów ropy, wynikający m.in. z solidarnego cięcia produkcji przez większość krajów OPEC i niektóre państwa spoza kartelu (głównie Rosję). Dodatkowo, stronę popytową na rynku ropy wspierały doniesienia z Bliskiego Wschodu: konflikt zbrojny w Syrii, zapewnienia Arabii Saudyjskiej o zamiarze dbania o wysokie ceny ropy na globalnym rynku, a także perspektywa ponownego narzucenia na Iran amerykańskich sankcji, dotyczących m.in. eksportu ropy naftowej z tego kraju.
Notowania ropy naftowej WTI – dane dzienne
Niemniej, jednocześnie czynnikiem ograniczającym potencjał wzrostowy cen ropy pozostaje rosnąca produkcja tego surowca w Stanach Zjednoczonych. W ciągu niecałych dwóch lat wzrosła ona o około 25%, obecnie przekraczając poziom 10,60 mln baryłek dziennie i zbliżając się do globalnego lidera – Rosji, produkującej obecnie około 11 mln baryłek ropy dziennie. Wczoraj Amerykański Instytut Paliw podał, że zapasy ropy naftowej w USA wzrosły o 3,4 mln baryłek, czyli o niemal trzykrotnie więcej niż oczekiwano (1,3 mln baryłek). Dzisiaj analogiczny raport przedstawi amerykański Departament Energii.
ZŁOTO
Wyhamowanie zniżki cen złota w oczekiwaniu na Fed.