Ceny złota rozpoczęły tydzień od zniżki i testowania psychologicznej bariery na poziomie 1700 USD za uncję. W środę notowania kruszcu zeszły nawet poniżej tego poziomu, jednak wsparcie to zostało obronione, a kolejne dni były czasem przewagi strony popytowej.
Cena złota tym samym powróciła do okolic 1730 USD za uncję w drugiej połowie minionego tygodnia, co pokazało, że korekta spadkowa była dla wielu inwestorów okazją do zakupów kruszcu.
Najważniejszym argumentem kupujących na rynku złota jest niepewność dotycząca sytuacji w globalnej gospodarce w dalszej części bieżącego roku oraz w przyszłym roku. Głównym czynnikiem ryzyka jest potencjalne drugie uderzenie pandemii i powiązana z nim przedłużająca się recesja. W okresach kryzysów i niepewności złoto stanowi cenny dodatek do portfela, gdyż posiada ono status bezpiecznej przystani.
Dodatkowo, wsparciem dla cen złota jest obecna polityka banków centralnych. Ultraluźne podejście do kształtowania polityki monetarnej sprzyja erozji papierowej waluty, stwarzając idealne warunki do wzrostu notowań kruszców szlachetnych. Podobnie jak kolejne programy QE windowały notowania złota po krachu z 2008 roku, tak obecnie próby wsparcia gospodarki przez banki centralne mogą dać złotu paliwo do zwyżek.
Paweł Grubiak prezes, Superfund TFI