Ceny ropy naftowej zwyżkowały już trzeci tydzień z rzędu, wspierane przez niestabilną sytuację w Kazachstanie oraz Libii. O ile jednak na rynku ropy strona popytowa radziła sobie dobrze, o tyle dużo gorzej sytuacja wyglądała na rynkach metali, gdzie dominowali sprzedający. Zarówno ceny miedzi, jak i złota czy srebra zniżkowały pod presją siły amerykańskiego dolara.

Na rynku złota w poprzednim tygodniu obserwowaliśmy zejście notowań poniżej psychologicznej bariery na poziomie 1800 USD za uncję, natomiast ceny srebra spadły do okolic 22 USD za uncję. W obu przypadkach wyraźny wpływ na ceny kruszców miały oczekiwania związane z działaniami Rezerwy Federalnej.

Amerykański Fed jest teraz szczególnie uważnie obserwowany przez inwestorów inwestujących na rynkach metali szlachetnych, bowiem kluczowym tematem pozostaje tempo zacieśniania polityki monetarnej w Stanach Zjednoczonych. Ostatnie zapiski z posiedzenia Fedu sugerują, że w 2022 roku czekają nas trzy podwyżki stóp procentowych w USA, a pierwsza z nich może mieć miejsce już wiosną, tuż po zakończeniu procesu taperingu QE.

Jastrzębie nastawienie Fedu to główny czynnik negatywnie wpływający na notowania złota i srebra w ostatnich miesiącach. To jednak sprawia, że te oczekiwania są już uwzględnione w cenach tych kruszców i nie powinny przekładać się na ich istotne zniżki w kolejnych miesiącach. ¶