Spółki sprawdzają sens bycia w dolinach wodorowych

Z dolin wodorowych może wycofać się kilka spółek w efekcie prac prowadzonych przy aktualizacji strategii. Te trwają m.in. w KGHM, Azotach i Enei. Ponadto część firm niechętnie wypowiada się o dolinach, unika tematu lub niewiele ma o nich do powiedzenia.

Publikacja: 09.09.2024 06:00

Według ARP doliny wodorowe w Polsce mają m.in. wspierać dekarbonizację energochłonnego przemysłu, in

Według ARP doliny wodorowe w Polsce mają m.in. wspierać dekarbonizację energochłonnego przemysłu, instalować nowoczesne technologie w wybranych lokalizacjach oraz działać przy wsparciu biznesu, nauki i lokalnej administracji. Fot. AdobeStock

Foto: Adobestock

W Polsce działa obecnie 11 dolin wodorowych (DW), czyli przedsięwzięć mających na celu stworzenie regionalnych rynków zielonego wodoru (z odnawialnych źródeł), w ramach których będzie prowadzona produkcja, przesył i magazynowanie tego paliwa oraz będzie ono stosowane w różnych sektorach gospodarki. W wielu z nich aktywną rolę miały odgrywać giełdowe grupy, a wśród nich te kontrolowane przez Skarb Państwa. Zmiana ekipy rządzącej spowodowała jednak pewne perturbacje, co jest efektem przeprowadzanych w spółkach audytów, analiz, przeglądów i aktualizacji strategii. Coraz częściej pojawiają się też głosy, że doliny stały się miejscem zatrudnienia dla osób związanych z poprzednią władzą, w dodatku niebędących fachowcami w sprawach, jakimi mają się zajmować powołane inicjatywy.

W spółkach trwa przegląd strategii

Niepewny może wydawać się m.in. los Dolnośląskiej DW. Jednym z jej założycieli i członków wspierających jest KGHM. „Aktualnie KGHM dokonuje przeglądu strategii, w tym również w zakresie możliwości wykorzystania wodoru. W związku z powyższym przeglądowi podlegają działania związane z uczestnictwem spółki matki w różnych organizacjach” – informuje departament komunikacji koncernu. Jednocześnie zauważa, że obecnie nie ma podstaw do traktowania wdrożenia wodoru w ciągu technologicznym KGHM jako zwykłego procesu inwestycyjnego. Według spółki wiele niewiadomych wymusza przeprowadzenie unikatowych na skalę światową badań i testów, co będzie skutkować licznymi modyfikacjami dokonywanymi w węzłach technologicznych.

„Z uwagi na bezpieczeństwo prowadzenia procesów, najszybszym możliwym działaniem będzie realizacja procesu domieszkowania wodoru do istniejących procesów wykorzystujących gaz. To działanie wiązałoby się z licznymi modyfikacjami, jak choćby wymiana palników” – twierdzi KGHM. Biorąc pod uwagę wszystkie czynniki, w koncernie przyjęto ścieżkę dojścia do wdrożenia wodoru poprzez realizację projektów pilotażowych i demonstracyjnych. Dopiero po nich byłoby możliwe przeniesienie zebranych doświadczeń na istniejące linie produkcyjne, o ile w wyniku przeglądu strategii spółka nie zmieni podejścia do możliwości wykorzystania wodoru w prowadzonej działalności.

GG Parkiet

Uczestnikiem Dolnośląskiej DW są też Zakłady Azotowe Kędzierzyn należące do grupy Azoty. Koncern do chwili zamknięcia tego numeru „Parkietu” nie odpowiedział na nasze pytania. Tymczasem jego rola w dolinach jest nie do przecenienia. Po pierwsze, jest największym w Polsce producentem tzw. szarego wodoru, który powstaje na bazie surowców kopalnianych. Aby mógł w przyszłości działać na konkurencyjnym rynku, musi inwestować w zielony wodór. Po drugie, spółki należące do grupy – jak wynika z danych Agencji Rozwoju Przemysłu – należą przynajmniej do czterech dolin. Poza Dolnośląską DW tarnowskie Azoty należą do Śląsko-Małopolskiej DW, Zakłady Chemiczne Police i Port Police są w Zachodniopomorskiej DW, a Zakłady Azotowe Puławy – w Klastrze Lubelska DW. W przypadku tego ostatniego rola nawozowego koncernu jest kluczowa, na co wskazuje inna giełdowa spółka będąca uczestnikiem tej inicjatywy. – Bogdanka jest uczestnikiem Lubelskiej Doliny Wodorowej, której koordynatorem jest Grupa Azoty Puławy. Spółka analizuje różne możliwości wykorzystania technologii wodorowej, jednak zgodnie z posiadanymi analizami ich aktualna efektywność produkcji nie jest wystarczająca, co wymaga zaczekania na zmiany technologiczne w perspektywie średnio- lub długoterminowej – odpowiada dwuzdaniowo na wszystkie nasze pytania Katarzyna Bondos z działu komunikacji i promocji LW Bogdanka. Mówiąc o obecnej aktywności (lub jej braku) Azotów w ramach dolin, nie można też zapominać, że koncern znajduje się w bardzo trudnej sytuacji finansowej i jego możliwości angażowania się w tego typu przedsięwzięcia są bardzo mocno ograniczone.

Tylko dwie polskie doliny wodorowe posiadają certyfikat

Dziś nie wiadomo, jaka przyszłość czeka też Wielkopolską DW, której jednym z najważniejszych uczestników jest ZE PAK. Na zadane pytania obszernych odpowiedzi udzielił nam Tomasz Matwiejczuk, dyrektor ds. komunikacji korporacyjnej i rzecznik prasowy Grupy Polsat Plus. Pominął jednak sprawę dotyczącą uczestnictwa koncernu w dolinach. – Grupa Polsat Plus od 2021 r. rozwija nowy, trzeci segment biznesowy i bierze tym samym aktywny udział w procesie transformacji energetycznej Polski. Obok dotychczasowych dwóch filarów działalności: media/kontent oraz telekomunikacja budujemy, we współpracy z ZE PAK, segment czystej energii – podaje Matwiejczuk.

Dodaje, że w ramach tego ostatniego biznesu powstaje pełny łańcuch wartości gospodarki wodorowej. Prowadzony jest m.in. proces uruchomienia pierwszego elektrolizera w technologii PEM, który będzie w stanie wyprodukować 1 tys. kg zielonego wodoru dziennie, oraz trwają końcowe prace nad alkaicznym elektrolizerem własnej produkcji. Ponadto koncern ma w użyciu dziesięć wodorowozów do magazynowania i transportu wodoru. Jest też właścicielem stacji tankowania tego paliwa. Działają one w Warszawie, Gdańsku i Rybniku, a wkrótce mają być uruchomione w Gdyni, Wrocławiu i Lublinie. – Nasza grupa dostarcza również produkty dla odbiorców końcowych. W Świdniku działa fabryka autobusów wodorowych NesoBus Grupy Polsat Plus i ZE PAK, w której można produkować ponad 100 autobusów wodorowych rocznie – twierdzi Matwiejczuk.

W rozwój biznesu wodorowego angażuje się też grupa Orlen. Co więcej, uczestniczy w życiu kilku dolin. W Mazowieckiej DW i Bursztynowej DW jest liderem. „Obie doliny jako jedyne w Polsce posiadają certyfikat doliny wodorowej wydany przez Mission Innovation i Clean Hydrogen Partnership. Tego typu certyfikat wydawany jest dla projektów spełniających rygorystyczne kryteria wymagane dla projektów określanych jako doliny wodorowe” – twierdzi zespół prasowy Orlenu. Dodaje, że na całym świecie działa 96 certyfikowanych dolin z 36 krajów. Orlen jest też członkiem Dolnośląskiej DW. Dodatkowo jego zależne firmy Orlen Południe i PSG należą łącznie do czterech inicjatyw.

Płocki koncern informuje, że misją każdej doliny jest łączenie producentów wodoru z dostawcami technologii i końcowymi użytkownikami. W ramach Mazowieckiej DW duże nadzieje wiąże z realizują projektu HySPARK, który jako pierwszy w Polsce pozyskał finansowanie z unijnego programu Clean Hydrogen Partnership. Blisko 9 mln euro zostanie przeznaczonych m.in. na wyprodukowanie pojazdów wodorowych oraz ich przetestowanie na potrzeby lotniska Chopina i warszawskiej komunikacji miejskiej.

Sztandarowe inwestujcie są realizowane poza dolinami

Kluczowe inwestycje Orlen realizuje poza instytucjami dolin. Chodzi chociażby o projekt Hydrogen Eagle dotyczący budowy zintegrowanej infrastruktury wodorowej składającej się z rozproszonych hubów wodorowych i sieci stacji tankowania wodoru. Zakłada on też budowę wielkoskalowych źródeł wodoru odnawialnego, który będzie wykorzystany do dekarbonizacji przemysłu (rafinerie i produkcja nawozów). Kolejne przedsięwzięcia to Clean Cieties, w ramach którego budowane są stacje tankowania, oraz HyFly, mający na celu produkcję paliw syntetycznych z wykorzystaniem wodoru.

Spółki z grupy Polenergia należą do Śląsko-Małopolskiej i Podkarpackiej DW. W ramach tych inicjatyw chcą m.in. dzielić się doświadczeniami, identyfikować dobre praktyki oraz wspierać rozwój przemysłu ciężkiego, energetyki i infrastruktury dla transportu zeroemisyjnego. Również Polenergia kluczowe inwestycje realizuje poza dolinami. Chodzi o projekt H2Hub Nowa Sarzyna dotyczący produkcji zielonego wodoru wraz ze stacjami tankowania w Nowej Sarzynie i Rzeszowie oraz H2Silesia, zakładający budowę wielkoskalowej instalacji produkcji odnawialnego wodoru na Górnym Śląsku.

W Śląsko-Małopolskiej DW jest obecna grupa JSW. Jej uczestnictwo to konsekwencja realizacji strategii, której jednym z celów jest rozwój nowych technologii oraz dywersyfikacja działalności w obszarze energii odnawialnej i czystych technologii. Dziś JSW nie prowadzi jednak żadnych przedsięwzięć w ramach tej inicjatywy. Poza nią trwają prace przy projekcie Coke-2-H2, którego przedmiotem jest pozyskanie technologii separacji wodoru z gazu koksowniczego, sprężania tego paliwa na cele elektromobilności i budowa pilotażowej instalacji produkującej wodór.

Z kolei spółki z grupy Enea uczestniczą w inicjatywach związanych z Centralną, Wielkopolską i Zachodniopomorską DW. Koncern przekonuje, że jest także otwarty na współpracę w ramach innej formuły. Z drugiej strony zarząd pracuje nad aktualizacją strategii rozwoju, co wiąże się z weryfikacją dotychczasowych planów i możliwości w obszarze technologii wodorowych. W inicjatywę dolin nie angażuje się grupa Tauron, chociaż nie wyklucza tego w przyszłości, ale pod warunkiem zaobserwowania konkretnych korzyści. Uczestnikiem żadnej doliny nie są też grupy Boryszew, Kęty i PCC Rokita. Z kolei PGE i PKP Cargo nie odpowiedziały na nasze pytania.

Surowce i paliwa
Orlen chce Nowej Chemii zamiast Olefin III
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Surowce i paliwa
MOL stawia na dalszy rozwój sieci stacji paliw
Surowce i paliwa
Orlen bez sukcesów w Chinach
Surowce i paliwa
Mniej gazu po fuzji Orlenu z Lotosem i PGNiG
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Surowce i paliwa
Obecny i były zarząd Orlenu oskarżają się nawzajem
Surowce i paliwa
JSW szuka optymalizacji kosztów. Bogdanka może pomóc