Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Coraz więcej czarnych chmur zbiera się osobami, które odpowiadały za fuzję Orlenu z Lotosem. Kolejnym akordem tej sprawy jest wszczęcie śledztwa przez Prokuraturę Okręgową w Płocku. Chodzi o nadużycia udzielonych uprawnień, jak też niedopełnienie obowiązków przez członków zarządu Orlenu i przez inne osoby obowiązane do zajmowania się sprawami majątkowymi lub działalnością gospodarczą spółki w latach 2018–2022. Miały one powstać w związku z przygotowaniem, prowadzeniem negocjacji, ustalaniem warunków i podpisaniem umów dotyczących połączenia Orlenu z Lotosem, a następnie umów dotyczących zbycia po rażąco niskiej cenie udziałów w firmach wchodzących w skład grupy Lotos. W szczególności jest mowa o sprzedaży 30 proc. udziałów w Rafinerii Gdańskiej na rzecz Saudi Aramco. W ten sposób miało dojść do wyrządzenia Orlenowi szkody majątkowej nie mniejszej niż 4 mld zł.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Analitycy szacują, że zwyżki wyniosą od kilku do nawet małych kilkudziesięciu groszy na litrze benzyny i diesla. Wszystko zależy od rozwoju sytuacji na rynku ropy, a ta od ewentualnej eskalacji konfliktu izraelsko-irańskiego.
Nawet do 77,6 dolarów za baryłkę zwyżkuje dziś ropa naftowa po ataku militarnym Izraela na Iran. Ropa jest najdroższa od stycznia, natomiast dynamika wzrostów jest największa od rosyjskiego ataku na Ukrainę.
W efekcie inwestycji jego pojemność magazynowa wzrosła dwukrotnie, a możliwości przeładunkowe o blisko 65 procent. Inwestycja, która była realizowana od 2022 r. kosztowała koncern ponad 150 mln zł.
W tym roku koncern najwięcej pieniędzy wyda na rozwój biznesu wydobywczego. Z kolei najwięcej dużych projektów powinien zakończyć w dziale rafineryjno-petrochemicznym. Na wyniki koncernu wpłyną one jednak najwcześniej w przyszłym roku.
Rząd szczególnie duże możliwości widzi w poszukiwaniach i zagospodarowywaniu złóż rud miedzi w województwach dolnośląskim i lubuskim. Częściowo zamierza też je wesprzeć. Kluczowa dla KGHM-u pozostaje jednak sprawa zmniejszenia obciążeń fiskalnych.
Jeśli nie wystąpią jakieś niespodziewane i istotne zdarzenia, to podczas najbliższych wakacji kierowcy nie powinni się martwić o portfele. Na ceny paliw nie narzekają też ich sprzedawcy. W efekcie tegoroczne lato może być dla nich okresem żniw.