Coraz więcej czarnych chmur zbiera się osobami, które odpowiadały za fuzję Orlenu z Lotosem. Kolejnym akordem tej sprawy jest wszczęcie śledztwa przez Prokuraturę Okręgową w Płocku. Chodzi o nadużycia udzielonych uprawnień, jak też niedopełnienie obowiązków przez członków zarządu Orlenu i przez inne osoby obowiązane do zajmowania się sprawami majątkowymi lub działalnością gospodarczą spółki w latach 2018–2022. Miały one powstać w związku z przygotowaniem, prowadzeniem negocjacji, ustalaniem warunków i podpisaniem umów dotyczących połączenia Orlenu z Lotosem, a następnie umów dotyczących zbycia po rażąco niskiej cenie udziałów w firmach wchodzących w skład grupy Lotos. W szczególności jest mowa o sprzedaży 30 proc. udziałów w Rafinerii Gdańskiej na rzecz Saudi Aramco. W ten sposób miało dojść do wyrządzenia Orlenowi szkody majątkowej nie mniejszej niż 4 mld zł.

Interes publiczny

Prokuratura wszczęła też śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień oraz niedopełnienia obowiązków służbowych w latach 2020–2022 przez funkcjonariuszy publicznych w związku z nieodpowiednim sprawowaniem nadzoru nad fuzją Orlenu z Lotosem. Nieprawidłowości miały polegać na niewłaściwym zastosowaniu przepisów ustawy o kontroli niektórych inwestycji i wydaniu decyzji zezwalającej na zbycie przez Orlen udziałów w Rafinerii Gdańskiej bez uprzedniego zasięgnięcia rekomendacji lub opinii Komitetu Konsultacyjnego przy Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. W efekcie działano na szkodę interesu publicznego. Śledztwo zostało wszczęte na wniosek Agnieszki Pomaskiej, posłanki Koalicji Obywatelskiej.

Kilka dni temu premier Donald Tusk zapowiedział, że już niedługo opinia publiczna pozna szokujące aspekty działania niektórych przedstawicieli rządu i szefostwa Orlenu. Chodziło m.in. o fuzję płockiego koncernu z Lotosem oraz sprawy związane z inwestycjami i obszarem energetyki. Wcześniej Business Insider Polska podał, powołując się na raport NIK, że Orlen w następstwie fuzji z Lotosem sprzedał majątek za kwotę wynoszącą co najmniej 5 mld zł mniej niż faktyczna jego wartość. Z kolei z ustaleń TVN 24 wynikało, że Aramco miało zapłacić za wszystkie aktywa nabywane od Orlenu o 7,2 mld zł mniej niż były warte. NIK raport dotyczący fuzji Orlenu z Lotosem chce opublikować 5 lutego.

Rynkowe warunki

Obecne władze Orlenu już od kilku lat konsekwentnie bronią fuzji z Lotosem i wszelkich działań podejmowanych w jej ramach. „Jak już wielokrotnie informowaliśmy, wycena i sprzedaż aktywów Lotosu odbyła się na rynkowych warunkach. Wyceny zostały przygotowane przez niezależnych zewnętrznych doradców” – powtarzał kilka razy zespół prasowy Orlenu. Dodawał, że cały proces został przeprowadzony z poszanowaniem przepisów prawa, a zgodę na transakcję wydała KE. Ponadto wyceny zostały zaakceptowane przez biegłych rewidentów i akcjonariuszy Lotosu i Orlenu.