Czy roszady we władzach KGHM przyniosą zmiany na lepsze?

Według analityków w lubińskim koncernie jest dużo do zrobienia, m.in. w dziale corporate governance, dywidendy i inwestycji. W uzdrowieniu obecnej sytuacji i poprawie wyników finansowych mogą pomóc zmiany na rynku miedzi.

Publikacja: 10.01.2024 21:00

KGHM, na czele którego stoi Tomasz Zdzikot, powinien w tym roku zarobić znacznie więcej niż w 2023 r

KGHM, na czele którego stoi Tomasz Zdzikot, powinien w tym roku zarobić znacznie więcej niż w 2023 r. To z kolei może przełożyć się na wzrost kwot przeznaczanych na dywidendę.

Foto: Fot. mat. prasowe

Przez zdecydowaną część środowej sesji kurs papierów KGHM spadał. Po południu wynosił nawet 113,4 zł. Pod koniec grudnia chwilami handlowano jednak nimi nawet po ponad 125 zł. – Ostatnie spadki kursu akcji KGHM to konsekwencja zbyt dużego optymizmu inwestorów w końcówce ubiegłego roku, zwłaszcza w kontekście oceny czynników makroekonomicznych. Obecnie następuje ich urealnianie – mówi Jakub Szkopek, analityk Erste Securities Polska.

Wzrośnie popyt

Co do zasady uważa jednak, że ten rok dla lubińskiej grupy i całej branży wydobycia i przetwórstwa miedzi będzie lepszy niż ubiegły. Sprzyja przede wszystkim rosnący popyt na miedź. O ile jeszcze kilka miesięcy temu uważano, ze podaż tego metalu będzie przewyższać popyt, o tyle dziś widać, że rynek jest zrównoważony lub w lekkim deficycie. – Co więcej, szybciej, niż sądzono, może dojść do takiego wzrostu popytu, że przekroczy podaż. Miedź już znajduje bardzo szerokie zastosowanie m.in. w rozwoju tak perspektywicznych branż, jak: fotowoltaiczna, energetyka wiatrowa, sieci elektroenergetyczne czy elektromobilność – zauważa Szkopek.

Szacuje, że w ubiegłym roku kluczowy dla grupy KGHM wskaźnik, czyli skorygowana EBITDA, wyniosła 5,7 mld zł wobec 8,8 mld zł w 2022 r. Na ten rok szacuje ją już na 6,9 mld zł, przy założeniu, że średnia cena miedzi osiągnie 9 tys. USD za tonę (dziś wynosi około 8,5 tys. USD). W tej sytuacji wycenia akcje spółki na 126 zł i zaleca ich kupowanie.

Z kolei Robert Maj, analityk Ipopemy Securities wycenia walory KGHM na 136 zł i również zaleca ich kupowanie. – Wprawdzie w ostatnich dniach kurs spółki spadł, ale jest to raczej zjawisko chwilowe będące następstwem zniżki WIG20, realizacji zysków przez część inwestorów po grudniowych zwyżkach i ogłoszenia przez zarząd budżetu grupy na ten rok. Perspektywy są jednak dobre, zwłaszcza na rynku miedzi, gdzie z jednej strony rośnie popyt, a z drugiej maleje podaż – przekonuje Maj. Zauważa, że zapotrzebowanie na ten metal zwiększają zwłaszcza Chiny, po których wcześniej spodziewano się zmniejszenia popytu. Z kolei po stronie podaży widoczne są okresowe problemy z wydobyciem m.in. w kopalniach w Peru i Panamie. Ponadto oczekiwana jest poprawa sytuacji makroekonomicznej m.in. w strefie euro. W rezultacie analityk Ipopemy Securities oczekuje, że grupa KGHM wypracuje w tym roku 6,4 mld zł skorygowanej EBITDA, wobec 5,4 mld zł szacowanej w 2023 r.

Czytaj więcej

Rząd odsłania plany kadrowe. W lutym przyjdzie czas na zmiany zarządów

Wkrótce roszady

We wtorek z funkcji wiceprezesa KGHM zrezygnował Marek Świder. Z kolei dzień wcześniej zwołano na 13 lutego NWZ, którego porządek obrad przewiduje m.in. zmiany w radzie nadzorczej spółki. To z kolei może oznaczać kadrową rewolucję w grupie.

– KGHM należy do grona tych polskich spółek, na których postrzeganie polityka niewątpliwie ma duży wpływ. W sytuacji zmiany rządu na pewno dojdzie do gruntownych roszad we władzach firmy i należy tylko mieć nadzieję, że nowy jej zarząd przeprowadzi takie działania, które przyczynią się do poprawy funkcjonowania i postrzegania koncernu – twierdzi Szkopek. Liczy m.in. na poprawę szeroko rozumianego corporate governance, w tym relacji spółki z analitykami i inwestorami. Kolejny postulat dotyczy urealnienia tegorocznych inwestycji. Te zostały w grupie zaplanowane na 2024 r. na 4 mld zł, ale za bardzo nie wiadomo, na co konkretnie zostaną przeznaczone pieniądze. Konieczne jest zwłaszcza szczegółowe wyjaśnienie, jakie efekty ekonomiczne mają przynieść zaplanowane i już realizowane projekty. Kolejna sprawa to wzrost dywidendy. W ubiegłym roku wyniosła zaledwie 1 zł. – W tym roku dywidenda powinna być większa. Liczę, że tak się stanie zwłaszcza po zapowiedziach Ministerstwa Finansów o oczekiwanym zwiększeniu z tego tytułu strumienia wpływów do Skarbu Państwa – mówi analityk Erste Securities Polska.

– W mojej ocenie w tym roku KGHM jest w stanie wypłacić nawet 4 zł dywidendy na akcję. Byłby to powrót do realizacji ciągle obowiązującej polityki dywidendowej spółki, która w ostatnich latach mocno odbiegała od pierwotnych założeń – zauważa Maj. Na wypłatę dla akcjonariuszy miało być przeznaczanych do jednej trzeciej jednostkowego zysku netto z uwzględnieniem aktualnej i przewidywanej sytuacji finansowej koncernu. W 2023 r. było to 6 proc. i 12 proc. w 2022 r. Z kolei w latach 2017–2019 dywidendy nie wypłacono wcale. Dla odmiany w latach 2012–2014 do podziału przeznaczano 33–40 proc. zysku. – Liczę, że po zmianie zarządu w KGHM nastąpi również poprawa w zakresie zarządzania aktywami zagranicznymi. Dziś w zasadzie mamy do czynienia jedynie z administrowaniem nimi, a potrzeba aktywnego zarządzania, inwestycji w rozwój i jasnego planu dotyczącego przyszłości kopalń – przekonuje Maj.

Surowce i paliwa
Orlen chce Nowej Chemii zamiast Olefin III
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Surowce i paliwa
MOL stawia na dalszy rozwój sieci stacji paliw
Surowce i paliwa
Orlen bez sukcesów w Chinach
Surowce i paliwa
Mniej gazu po fuzji Orlenu z Lotosem i PGNiG
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Surowce i paliwa
Obecny i były zarząd Orlenu oskarżają się nawzajem
Surowce i paliwa
JSW szuka optymalizacji kosztów. Bogdanka może pomóc