Według naszych informacji amerykański NuScale miał wypowiedzieć umowę o rozwoju małych reaktorów jądrowych (SMR) polskiemu KGHM. Wypowiedzenie umowy miało nastąpić dzień po tym, jak Amerykanie wstrzymali pierwszy projekt SMR w Utah. KGHM zaprzeczył tym informacjom. – Amerykańska firma nie wypowiedziała umowy. KGHM kontynuuje realizację planów związanych z SMR – informuje.
Pytania bez odpowiedzi
Zapytaliśmy o stanowisko KGHM po tym, jak w USA został wstrzymany projekt, który miał być wzorcowym dla inwestycji w Polsce. Spółka miała odpowiedzieć na nasze pytania 10 listopada. Zapytaliśmy nie tylko o kontynuację współpracy z NuScale, ale także czy liczy się ze wzrostem kosztów, opóźnieniem inwestycji, a także czy podpisana umowa z NuScale zawiera zobowiązania finansowane, kary za ew. odstąpienie od projektu. Zapytaliśmy także, czy w związku z faktem, że projekt w Utah miał być wzorcowym dla projektu KGHM, to czy decyzje administracyjne nie będą wymagać aktualizacji. Odpowiedzi na nasze pytania nie uzyskaliśmy, a na ostatnie odpowiedziało Ministerstwo Klimatu i Środowiska (MKiŚ), które także zapytaliśmy. – Opisywana sytuacja (w Utah – red.) nie ma żadnego wpływu na decyzję zasadniczą wydaną dla KGHM. KGHM we wniosku o wydanie decyzji zasadniczej wskazał pięć rozważanych technologii – tłumaczy resort, podkreślając, że decyzja zasadnicza wydana dla KGHM zachowuje ważność. Zapytaliśmy także firmę NuScale. Jak dotychczas nie odpowiedziała na nasze pytania.
o tyle wzrosły prognozowane koszty energii elektrycznej z projektu SMR w Stanach Zjednoczonych od momentu rozpoczęcia prac nad technologią
– tyle miała wynosić moc jednego małego reaktora, które razem z NuScale chciało postawić KGHM. Takich reaktorów miało być 12. Pierwsza elektrownia miała zacząć pracę w 2029 r.
Zmiana technologii?
Co może stać za klęską projektu NuScale w USA? Rosnące koszty. Docelowa cena energii z elektrowni wyniesie 89 USD za MWh, co stanowi znaczny wzrost w porównaniu z poprzednimi szacunkami wynoszącymi 58 USD. Jak mówi dr inż. Paweł Gajda z Wydziału Energetyki i Paliw AGH w Krakowie, wzrost kosztów na wczesnym etapie projektu nie jest zjawiskiem rzadkim nie tylko w projektach jądrowych. Dotyczy on w zasadzie wszystkich koncepcji małych reaktorów, choć oczywiście w różnym stopniu. –Trwa proces licencjonowania, przygotowania projektów wykonawczych, tworzenia całego łańcucha dostaw do tych projektów. Wstępne założenia są stopniowo zastępowane coraz konkretniejszymi wyliczeniami i jeśli te pierwsze były zbyt optymistyczne, to podlegają weryfikacji. Czasami znaczącej – wskazuje. Ten wzrost kosztów nie ułatwiał zachęcania kolejnych inwestorów do wejścia w projekt i ostatecznie doprowadził do jego porzucenia. – Pokazuje to, że realizacja pierwszych projektów zawsze bywa trudna i obarczona jest największym ryzykiem – mówi Gajda. Jednak zdaniem naszego rozmówcy brak realizacji projektu w USA nie musi oznaczać końca projektu KGHM. – Z komunikatów firmy i MKiŚ związanych z decyzją zasadniczą wydaną dla tego projektu wynika, że NuScale był traktowany jako preferowana technologia, ale niejedyna możliwa. Wynikałoby z tego, że zmiana technologii jest możliwa bez konieczności wydania nowej decyzji zasadniczej. Zatem, o ile realizacja projektu z NuScale stoi pod dużym znakiem zapytania, podobnie jak analogiczny projekt w Rumunii, to KGHM zostawił sobie furtkę – mówi Gajda. KGHM wskazał na ew. alternatywne technologie: Rolls-Royce SMR (UK SMR), NUWARD SMR-160, BWRX-300.