Unimot intensyfikuje działania zmierzające do zwiększenia importu paliw do Polski z kierunków innych niż rosyjski. Temu służą m.in. wynajęte pojemności magazynowe na olej napędowy w duńskim terminalu Gulfhavn. Od połowy kwietnia do dziś obsłużono tam dwie morskie dostawy, które następnie trafią na nasz rynek. –- Obecnie kontraktujemy kolejny statek. Docelowo planujemy obsługę dwóch statków miesięcznie, ale jest to związane z polityką sankcyjną UE – twierdzi Adam Sikorski, prezes Unimotu. Przypomina, że na razie nie ma embarga na rosyjską ropę i produkty naftowe. Tymczasem są one znacznie tańsze niż te kupowane na innych rynkach. Unimot rozmawia też z innymi firmami zainteresowanymi skorzystaniem z zarezerwowanych przez niego mocy. Ponadto rozważa sprzedaż diesla na nowych rynkach.
Dywersyfikacja dostaw
Unimot dużą część zysków uzyskuje z handlu LPG. Wprowadzenie sankcji na to paliwo byłoby znacznie większym wyzwaniem dla naszego kraju i spółki niż na diesla, gdyż w tym przypadku problemem jest zarówno brak odpowiedniej infrastruktury do realizacji alternatywnych dostaw, jak i problemy z dostępem do LPG. Aby zwiększyć efektywność na międzynarodowych rynkach, zarząd Unimotu podjął decyzję o zarejestrowaniu w Szwajcarii firmy zależnej, która ma zapewnić dostawy paliw z nowych kierunków. Rejestracja tego podmiotu potrwa do półtora miesiąca.
Mimo dużych perturbacji na rynku paliw, Unimot rozbudowuje sieć stacji Avia. – Aktualnie mamy 97 stacji włączonych do sieci w Polsce. Liczymy, że setna stacja zostanie włączona jeszcze w czerwcu – podkreśla Sikorski. Spółka biznes detaliczny prowadzi też w Ukrainie. Do wybuchu wojny na zasadzie franczyzy działało tam 14 jej stacji. Obecnie, w miarę możliwości i dostępności paliwa, funkcjonuje około połowa z nich.
Niedawno w ukraińskiej prasie pojawiły się informacje dotyczące budowy kompleksu baz naftowych przez giełdową grupę w okolicach Lwowa. Unimot tłumaczy, że nie podjął żadnej decyzji w tej sprawie, a jednie prowadzi analizy. – W trakcie działań wojennych nie zaczną się prace budowlane. Temat jest otwarty, obserwujemy sytuację – podaje Sikorski.