Rosjanie napędzą wydobycie węgla

Spółki górnicze w obliczu zakręcenia kurka z gazem przez Rosjan planują inwestycje, które zwiększą krajowe wydobycie. Decyzje są spóźnione o dwa lata.

Publikacja: 27.04.2022 21:00

Rosjanie napędzą wydobycie węgla

Foto: Adobestock

Tegoroczny Europejski Kongres Gospodarczy przyniósł zapowiedzi zwiększenia wydobycia węgla w obliczu napiętej sytuacji geopolitycznej. Największa spółka górnicza Polska Grupa Górnicza chce przez dwa lata zwiększyć wydobycie w stosunku do zakładanych 23 mln ton.

Więcej węgla niż w planach

W tym roku PGG chce zwiększyć wydobycie o maksymalnie 1 mln ton, a w kolejnym o 1,5 mln ton. Prezes Tomasz Rogala wyjaśnił, że spółka zwiększy wydobycie okresowo, na dwa lata, w ramach aktualizacji planu wydobywczego, podlegającego notyfikacji w Brukseli. Z kolei Tauron Wydobycie, spółka zależna Tauronu, chce wydobyć do 2030 r. łącznie ok. 6,5 mln ton więcej, niż planowała.

– Obserwując sytuację, przeprowadziliśmy rozmowy w ministerstwie i zaproponowaliśmy wzrost. W kolejnych latach, licząc na program modernizacji bloków 200 MW, będziemy zmniejszać wydobycie o 25 tys. ton rocznie – powiedział prezes Jacek Pytel. Wcześniej zakładano 100 tys. mniej. Firma planuje wznowić budowę szybu Grzegorz w połowie 2022 r. Jedynie Bogdanka nie składa takich deklaracji, podkreślając, że możliwości spółki to 10 mln ton rocznie, a na ten rok plany mówią o 9,5 mln ton, a więc tyle, ile w 2021 r.

Zdaniem Jakuba Szkopka, analityka Erste, inwestycje w górnictwo są nieuniknione.

– Niepewność na rynku surowców może podtrzymywać rosnący popyt na relatywnie tańszy węgiel. Wydobycie w ciągu ostatnich 12 miesięcy spada, a popyt jest rekordowo wysoki. Zapasy surowca są na rekordowo niskim poziomie, a w górnictwie mamy dwuletnie zaległości inwestycyjne – powiedział. Jego zdaniem, jeśli nie podejmiemy inwestycji, to nie tylko nie uda nam się pokryć luki po węglu rosyjskim (9 mln ton), ale zwiększy się ona do 15 mln ton.

Grzegorz niezbędny

W opinii Krystiana Brymory, analityka BM BDM, szyb Grzegorz, o którym mówi Tauron, jest niezbędny, jeśli mówimy o zwiększeniu wydobycia, bo kopalnia Sobieski prowadzi wydobycie resztkowe.

– Szyb Grzegorz miał wydłużyć pracę o 20–30 lat. Niemniej jego drążenie zostało zatrzymane z uwagi na fatalne warunki geologiczne. Kontynuacja projektu będzie wymagała znacznego wzrostu kosztów i przesunięcie w czasie zapewne do 2027–2028 r. Pierwotnie miał być gotowy w 2023 r. z budżetem 0,5 mld zł. Do tej pory wydano 240 mln zł – powiedział. Jest sceptyczny wobec planów wydobywczych spółki.

– Obecnie to nieco ponad 5 mln ton rocznie. Spółka deklaruje zwiększenie wydobycia, ale obawiam się, że przy wydobyciu resztkowym i bez inwestycji wydobycia zwiększyć się nie da. Potrzebna jest budowa nowego szybu – powiedział.

Plany inwestycyjne Tauronu Wydobycie mogą rodzić pytania o zasadność wielkości środków, w ramach tzw. dotacji do redukcji do wydobycia węgla. W 2022 r. mają wynieść 1,15 mld zł.

– Powstaje pytanie, czy cała dziesięcioletnia dopłata jest zasadna, czy uzyska finalną akceptację KE przy notyfikacji – mówi Michał Kozak, analityk DM Trigon. Jeszcze mniej optymistycznie analitycy mówią o możliwościach Bogdanki. Spółka nie jest w stanie wydobyć więcej niż 10 mln ton węgla.

Surowce i paliwa
Analitycy widzą potencjał w akcjach Stalprofilu
Surowce i paliwa
Orlen pod lupą. Prokuratura prowadzi ponad 20 spraw
Surowce i paliwa
Unimot wchodzi do portów
Surowce i paliwa
Unimot chce skokowo rosnąć na rynku paliw żeglugowych
Materiał Promocyjny
Wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO
Surowce i paliwa
Mo-Bruk inwestuje
Surowce i paliwa
KGHM zaktualizuje strategię i planowane inwestycje