Polska rezygnuje z rosyjskich dostaw ropy, gazu i węgla

Ropy i gazu nie będziemy kupować od przyszłego roku, a węgla już za kilka tygodni. Polska czyni to niezależnie od tego, jaką decyzję w sprawie importu z Rosji podejmą inne kraje UE. Z drugiej strony postulujemy, aby Wspólnota opodatkowała import rosyjskich węglowodorów.

Aktualizacja: 31.03.2022 08:34 Publikacja: 30.03.2022 21:00

Podczas środowej konferencji: prezes PKN Orlen Daniel Obajtek, premier Mateusz Morawiecki i minister

Podczas środowej konferencji: prezes PKN Orlen Daniel Obajtek, premier Mateusz Morawiecki i minister klimatu i środowiska, Anna Moskwa (kolejno od lewej), zapowiedzieli odejście Polski od zakupu rosyjskich węglowodorów.

Foto: PAP/Paweł Supernak

Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że nasz kraj zrezygnuje z zakupów rosyjskiej ropy do końca tego roku. W tym terminie zakończy się też import gazu ziemnego. Wcześniej, bo w ciągu kilku tygodni zaprzestaniemy sprowadzać ze Wschodu węgiel. Na tym nie koniec. Polski rząd będzie namawiał Komisję Europejską i poszczególne kraje UE, w tym zwłaszcza Niemcy, aby wprowadzono podatek na dostawy węglowodorów realizowane z rosyjskich złóż do całej Wspólnoty. Jak taka danina miałaby wyglądać, na razie nie sprecyzowano.

Alternatywne kierunki

Orlen poinformował, że od początku wojny w Ukrainie nie realizuje zakupów spotowych rosyjskiej ropy. W tym czasie na potrzeby rafinerii należących do koncernu zarówno w Polsce, jak i w Czechach i na Litwie zamówiono 28 tankowców z alternatywnych kierunków. „Mamy rozbudowaną bazę dostawców z Europy i spoza tego kontynentu, z którymi na przestrzeni ostatnich czterech lat nawiązaliśmy silne i partnerskie relacje. W tym czasie sprowadziliśmy i przebadaliśmy w rafineriach należących do grupy Orlen około 100 gatunków ropy spoza Rosji" – twierdzi Daniel Obajtek, prezes spółki.

Koncern ma jednak podpisanych kilka kontaktów terminowych na dostawy rosyjskiej ropy do Płocka i czeskich rafinerii, które nadal realizuje. Część z nich wygasa w tym roku, a część później. Obajtek, pytany o sposób ich rozwiązania, przekonuje, że zawarte umowy przewidują różne warianty przeprowadzenia takiej operacji. Jednocześnie zapewnia, że w momencie rezygnacji z dostaw ze Wschodu koncern utrzyma stabilne zaopatrzenie nie tylko Polski, ale całej Europy Środkowo-Wschodniej. W jego ocenie odejście od rosyjskiej ropy powinno być jednak skoordynowane na poziomie całej UE, tak aby zachować równowagę na wspólnotowym rynku. Według Orlenu w Polsce nie brakuje paliw, a w razie potrzeby może je sprowadzić zarówno z dwóch swoich rafinerii w Czechach, jak i dodatkowo z litewskich Możejek.

Czytaj więcej

Polska rezygnuje z rosyjskich dostaw ropy, gazu i węgla

Z ostatnich danych Polskiej Organizacji Przemysłu i Handlu Naftowego wynika, że w 2020 r. krajowe rafinerie przerobiły 25,8 mln ton ropy, z czego aż 69,7 proc. pochodziło z Rosji. Co ciekawe, rok wcześniej ten udział był mniejszy i wynosił 66,6 proc.

W środę zarząd Orlenu przedstawił rekomendację dotyczącą dywidendy. Chce, aby do podziału pomiędzy akcjonariuszy przeznaczyć 1,5 mld zł z 8,4 mld zł ubiegłorocznego zysku spółki. Pozostała kwota ma zasilić kapitał zapasowy. Jeśli akcjonariusze przegłosują odpowiednią uchwałę, to na każdą akcję przypadnie 3,5 zł, czyli tyle samo co w ubiegłym roku. Zarząd proponuje, aby dniem ustalenia prawa do dywidendy był 10 sierpnia, a 3 października dniem wypłaty.

Według premiera Morawieckiego nasz kraj jest też gotowy do uniezależnienia się od rosyjskiego gazu. Faktycznie nastąpi to jednak od 1 stycznia przyszłego roku, gdy przestanie obowiązywać kontrakt jamalski zawarty przez PGNiG z Gazpromem. Wczesnej zostaną oddane do użytku gazociągi łączące nas z norweskimi złożami oraz sieciami Litwy i Słowacji. W kolejnych latach ma nastąpić dalsza rozbudowa terminalu LNG w Świnoujściu i budowa nowego w okolicach Gdańska. PGNiG właśnie podało, że w ramach tzw. procedury open season FSRU złożyło zamówienie na usługi regazyfikacyjne w drugim z tych obiektów. Terminal w rejonie Gdańska ma ruszyć w 2028 r. i mieć przepustowość wynoszącą 6,1 mld m sześc. rocznie. Ile chce z niej zarezerwować sobie PGNiG, nie podano.

Koncern na podstawie umowy z Gazpromem może importować z Rosji do 10,2 mld m sześc. gazu rocznie. W ubiegłym roku było to 9,9 mld m sześc., na około 20 mld m sześc. ogółem zużywanych w Polsce.

Więcej OZE

Rząd zapowiedział, że na bazie przyjętego we wtorek projektu ustawy, która trafi niedługo do Sejmu, import węgla z Rosji rzędu ok. 8–10 mln ton rocznie przejdzie do historii na przełomie kwietnia i maja. To niewiele, patrząc na nasze krajowe potrzeby. Rocznie potrzebujemy 65 mln ton. Obecność węgla z Rosji jest już i tak fikcją. Sprzedawcy tego paliwa, które trafia głównie do ciepłowni i odbiorców indywidualnych rozkładają ręce i mówią, że węgla nie ma w ogóle, a tego z Rosji w szczególności. Sprzedawcy rosyjscy wolą przekierować dostawy tam, gdzie dostaną wyższą cenę, a więc do Turcji i na rynku w Azji. Lukę po węglu z Rosji ma wypełnić zwiększone krajowe wydobycie oraz import z Australii, Kolumbii, USA, RPA. Będzie jednak droższe ze względu na rosnące koszty frachtu. Dlatego też rząd planuje rekompensaty podmiotom poszkodowanym przez zakaz importu węgla z Rosji. Chodzi głównie o ciepłownie.

Długofalowo rząd chce zwiększyć potencjał OZE, aby zmniejszyć zależność nie tylko od węgla, ale także od gazu, który pochodzi głównie z importu. Rząd zapowiedział, że za 10 lat będziemy dysponować 50 GW mocy w OZE w systemie energetycznym. Nie są to jednak nowe plany rządu, ale dane, które zebrały Polskie Sieci Elektroenergetyczne i Urząd Regulacji Energetyki. Liczby pokazują, że nadciąga rewolucja. 50 GW to blisko tyle, ile mocy ma cały system energetyczny w kraju, licząc wszystkie elektrownie. Plany te to jednak nie zasługa rządu, a inwestorów nie tylko z udziałem Skarbu Państwa, ale także zagranicznych i prywatnych polskich firm.

Surowce i paliwa
Orlen chce Nowej Chemii zamiast Olefin III
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Surowce i paliwa
MOL stawia na dalszy rozwój sieci stacji paliw
Surowce i paliwa
Orlen bez sukcesów w Chinach
Surowce i paliwa
Mniej gazu po fuzji Orlenu z Lotosem i PGNiG
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Surowce i paliwa
Obecny i były zarząd Orlenu oskarżają się nawzajem
Surowce i paliwa
JSW szuka optymalizacji kosztów. Bogdanka może pomóc