Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Orlen, na czele którego stoi Daniel Obajtek, produkuje asfalty w Polsce (Płock i Trzebinia), Czechach (Pardubice i Litvinov) oraz na Litwie (Możejki). Dzięki temu w ubiegłym roku grupa sprzedała około 1,3 mln ton asfaltów. Największą produkcję zrealizowała płocka rafineria. Głównymi odbiorcami wyrobów asfaltowych koncernu są wykonawcy robót drogowych. To zarówno międzynarodowe koncerny, jak i firmy o zasięgu krajowym. W ubiegłym roku około 36 proc. asfaltów koncernu trafiło na rynki zagraniczne. Największy eksport miał miejsce na Ukrainę, do Rumunii, Wielkiej Brytanii, Szwecji, Niemiec i Austrii.
Połączenie Orlenu z Lotosem doprowadzi do istotnych zmian w kilku branżach na polskim rynku, w tym w obszarze produkcji i przetwarzania asfaltów. Dziś płocki koncern posiada moce produkcyjne asfaltów wynoszące około 1,7 mln ton, przy czym dotyczą one zarówno polskich, jak i czeskich i litewskich jego rafinerii. Z kolei potencjał wytwórczy zakładów należących do zależnej od Lotosu firmy Lotos Asfalt wynosi ponad 1 mln ton rocznie. W wyniku fuzji polskich koncernów paliwowych i związanej z tym realizacji środków zaradczych Unimot ma nabyć instalacje przetwórcze w Jaśle i Czechowicach-Dziedzicach, które zajmują się wytwarzaniem asfaltów drogowych, modyfikowanych i przemysłowych. Ponadto w ramach 10-letniego kontraktu (z możliwością przedłużenia) będzie otrzymywał 500 tys. ton asfaltów produkowanych w gdańskiej rafinerii. Sam tzw. blok asfaltowy funkcjonujący w Lotosie pozostanie częścią spółki rafineryjnej, w której 30 proc. udziałów ma z kolei nabyć Saudi Aramco. Zgodnie z zawartą z nim umową 100 proc. asfaltów będzie jednak do dyspozycji grupy powstałej z połączenia Orlenu z Lotosem.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Analitycy szacują, że zwyżki wyniosą od kilku do nawet małych kilkudziesięciu groszy na litrze benzyny i diesla. Wszystko zależy od rozwoju sytuacji na rynku ropy, a ta od ewentualnej eskalacji konfliktu izraelsko-irańskiego.
Nawet do 77,6 dolarów za baryłkę zwyżkuje dziś ropa naftowa po ataku militarnym Izraela na Iran. Ropa jest najdroższa od stycznia, natomiast dynamika wzrostów jest największa od rosyjskiego ataku na Ukrainę.
W efekcie inwestycji jego pojemność magazynowa wzrosła dwukrotnie, a możliwości przeładunkowe o blisko 65 procent. Inwestycja, która była realizowana od 2022 r. kosztowała koncern ponad 150 mln zł.
W tym roku koncern najwięcej pieniędzy wyda na rozwój biznesu wydobywczego. Z kolei najwięcej dużych projektów powinien zakończyć w dziale rafineryjno-petrochemicznym. Na wyniki koncernu wpłyną one jednak najwcześniej w przyszłym roku.
Rząd szczególnie duże możliwości widzi w poszukiwaniach i zagospodarowywaniu złóż rud miedzi w województwach dolnośląskim i lubuskim. Częściowo zamierza też je wesprzeć. Kluczowa dla KGHM-u pozostaje jednak sprawa zmniejszenia obciążeń fiskalnych.
Jeśli nie wystąpią jakieś niespodziewane i istotne zdarzenia, to podczas najbliższych wakacji kierowcy nie powinni się martwić o portfele. Na ceny paliw nie narzekają też ich sprzedawcy. W efekcie tegoroczne lato może być dla nich okresem żniw.