We wszystkich stara się o sfinansowanie przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej do 75 proc. kosztów inwestycji. – Fundusz decyzje o dotacjach dla konkretnych projektów podejmie jesienią. Będziemy usatysfakcjonowani, jeśli ze zgłoszonych inwestycji zechce dofinansować cztery, pięć – mówi Andrzej Głowacki, prezes DGA.
DGA Energia chce budować elektrownie biogazowe w północnej i zachodniej Polsce. Ich moc będzie się wahać od 0,3 do 2,2 MW. Koszt oddania pod klucz elektrowni tego typu o mocy 1 MW wynosi 10–12 mln zł. Firma zacznie je budować, gdy otrzyma dotacje. Na razie wszystkie projekty są na etapie uzupełniania dokumentacji, ustalania dokładnej lokalizacji, mocy i rodzaju paliwa, jakie będzie stosowane.
Co z projektami, które nie uzyskają finansowania z NFOŚiGW? – Będziemy się starali uzyskać dla nich dotacje z innych programów. Budowa elektrowni biogazowych jest kosztowna, dlatego bez wsparcia nie chcemy ich realizować – twierdzi Głowacki. Dodaje, że prawdopodobnie wyjątkiem będzie pilotażowy obiekt o niewielkiej mocy (około 0,3 MW). Spółka liczy, że tak małą elektrownię może wybudować w ciągu 3–4 miesięcy. Jeśli wszystko przebiegnie sprawnie, obiekt powstanie jeszcze w tym roku.
Głównymi akcjonariuszami DGA Energia są DGA oraz spółka R-Energia, działająca w branży energii odnawialnej. Obie mają po 40 proc. udziałów. Pozostałe 20 posiada Polnet–Biogaz. W najbliższym czasie DGA Energia chce pozyskać kolejnego udziałowca.