Zakłady Azotowe Puławy nie podsumowały jeszcze wyników finansowych, jakie osiągnęły w zakończonym 30 czerwca roku obrachunkowym 2008/2009. Jednak dane dotyczące jedenastu miesięcy pozwalają przewidywać, że przychody spółki będą najwyższe w ich dotychczasowej historii. Jak powiedział „Parkietowi” Wojciech Szmyła, dyrektor finansowy Puław, całoroczna sprzedaż powinna wynieść 2,6–2,7 mld zł. Dotychczas najlepszy pod tym względem był poprzedni rok (2007/2008). Przychody ze sprzedaży chemicznej spółki przekroczyły wtedy nieznacznie 2,5 mld zł.
W okresie od lipca 2008 roku do marca tego roku, przychody puławskich zakładów sięgnęły prawie 1,85 mld zł. Żeby sprzedaż w całym roku obrachunkowym 2008/2009 wyniosła 2,6–2,7 mld zł, w ostatnim kwartale powinna wynieść 750–850 mln zł. To również oznaczałoby najlepszy rezultat w historii Puław. Najwyższą do tej pory sprzedaż odnotowały w I kwartale minionego roku (kalendarzowego). Wyniosła wtedy prawie 718,3 mln zł.
[srodtytul]Zysk niższy niż rok temu[/srodtytul]
– Oczywiście, zysk netto nie będzie rekordowy – stwierdził Szmyła. – Jednak można powiedzieć, że na tle całej branży chemicznej wypadamy całkiem dobrze – dodał.
Najwyższy dotychczas wynik finansowy zakłady osiągnęły w poprzednim roku obrotowym. Ich czysty zarobek przekroczył wtedy 330 mln zł. Wynik netto po trzech kwartałach zakończonego już roku obrachunkowego wyniósł 177,1 mln zł. Szmyła zapewnił nas, że po dodaniu rezultatów, jakie spółka wypracowała w ostatnim kwartale, roczny zysk netto jeszcze się poprawi. Nie chciał jednak zdradzić żadnych szczegółów. W ostatnim kwartale roku obrachunkowego 2007/2008 zysk netto Puław przekroczył poziom 75,5 mln zł.