Inwestorom spodobał się aż siedmiokrotny wzrost skonsolidowanego zysku operacyjnego, do 15,6 mln zł. Dzięki temu po trzech kwartałach miedziowa grupa wykazała na tym poziomie 9,6 mln zł na plusie.
Przez większą część dnia Hutmen znajdował się w ścisłej czołówce spółek, których akcje drożały najbardziej. Ostatecznie kurs wrocławskiego przedsiębiorstwa wzrósł o 8,7 proc., do 6,1 zł.Tymczasem ten spektakularny wzrost zysku operacyjnego to przede wszystkim efekt jednorazowy, wynikający z zaksięgowania 15 mln zł odszkodowania, jakie od AIG Europe otrzymała spółka zależna Hutmenu – Huta Metali Nieżelaznych Szopienice.Biznes podstawowy, czyli przetwórstwo miedzi, wciąż nie przynosi grupie satysfakcjonujących wyników. W III kwartale zysk ze sprzedaży wyniósł zaledwie 607 tys. złotych.
Pozytywną informacją jest to, że w poprzednich dwóch kwartałach Hutmen wykazywał na tym poziomie stratę (po całym I półroczu sięgała ona 6,9 mln zł). Przychody wrocławskiej grupy w III kwartale były niższe o 23 proc. i sięgały 145,7 mln zł. Czysty zarobek wyniósł zaś 15,4 mln zł wobec 575 tys. zł rok wcześniej.
Skonsolidowane przychody Hutmenu po trzech kwartałach wyniosły 424,1 mln zł i były o 33 proc. niższe niż przed rokiem. Grupa sprzedała 29 tys. ton wyrobów wobec 39,3 tys. ton przed rokiem. Słabsza sprzedaż to efekt kryzysu: spadku zamówień oraz wycofania się z nierentownych rynków dalekowschodnich. Klienci wciąż zamiast miedzianych wolą kupować tańsze wyroby wykonane z zamienników (np. rury z tworzyw sztucznych).
Sprzedaży nie pomaga też agresywna konkurencja powodująca drastyczny spadek marż. Hutmen wskazuje także na wzrost cen energii o 36 proc. Czysty zarobek grupy po dziewięciu miesiącach wyniósł 7,1 mln zł wobec 9,6 mln zł pod kreską rok wcześniej.Skonsolidowane wyniki nie uwzględniają likwidowanej huty w Szopienicach – niebawem ma ruszyć wyprzedaż jej majątku.