W lutym Yawal przedstawi strategię

Aluminiowa grupa mocno przeinwestowała. Teraz zastanawia się jak obłożyć nadmiernie rozbudowane moce produkcyjne

Publikacja: 17.12.2009 13:23

Edmund Mzyk, największy akcjonariusz Yawalu i szef rady nadzorczej

Edmund Mzyk, największy akcjonariusz Yawalu i szef rady nadzorczej

Foto: PARKIET, Małgorzata Pstrągowska MP Małgorzata Pstrągowska

Edmund Mzyk, największy akcjonariusz Yawalu i szef rady nadzorczej, osobiście pokieruje aluminiową grupą - rada oddelegowała go do pełnienia obowiązków prezesa do marca. Mzyk już rok temu krytykował poczynania poprzednika, prezesa Piotra Knapińskiego.

[b]Za duży potencjał[/b]

- Rada nadzorcza zdecydowała się na ruchy kadrowe, ponieważ dwie osoby do zarządzania całą grupą (w sumie to sześć firm - red.) to jak na jej problemy za mało - tłumaczy Mzyk. - Piotr Knapiński skupi się na zarządzaniu tłocznią Final, a ja zgodziłem się tymczasowo pokierować Yawalem, ponieważ dobrze znam tę spółkę, kiedyś już byłem jej prezesem - dodaje. Wiceprezesem Yawalu jest Henryka Nieszporek. Nowy prezes powinien zostać wyłoniony do końca marca, kiedy upływa delegacja Mzyka.

[link=http://www.parkiet.com/artykul/813911.html]Wiosną w rozmowie z "Parkietem" Mzyk[/link] źle ocenił inwestycje dokonane przez Yawal za pieniądze z emisji. - Podtrzymuję tę ocenę. Przejęta rok temu tłocznia Final nie osiągnęła założonych celów finansowych, jest pod kreską. Sam Yawal nadmiernie rozbudowuje moce produkcyjne (rozruch nastąpi w I kwartale - red.) - podsumowuje Mzyk. Inwestor deklaruje, że kończy kompletowanie zespołu doradców, którzy do połowy lutego mają opracować strategię rozwoju grupy, wzmocnienia służb handlowych i wykorzystania mocy produkcyjnych.

[b]Poszukiwania kupca[/b]

Grupa szuka też kupca na dodatkowe, niewykorzystane hale produkcyjne i biurowiec Finalu. Liczyła na ich zbycie w chwili przejmowania toczni, ale plany pokrzyżował kryzys. - Prowadzimy rozmowy w tej sprawie, sprzedaż nastąpi w 2010 roku - mówi Mzyk. Firma liczy się z tym, że będzie musiała sprzedać nieruchomości poniżej kosztów budowy (chciałaby pozyskać kilkanaście milionów złotych).

Przejęcie Finalu pod koniec 2008 roku pochłonęło kosztowało 62 mln zł, z czego 21,5 mln zł z kredytu. Reszta pochodziła z przeprowadzonej w 2007 roku (firma pozyskała w sumie 72 mln zł). Na rozbudowę nowych linii w Herbach Yawal planował wydać 50 mln zł - wiosną prezes Knapiński zapowiadał ograniczenie inwestycji do poniżej 40 mln zł - częściowo z kredytu, częściowo z dopłat.

Po trzech kwartałach grupa Ma 107,7 mln zł przychodów i 2,9 mln zł zysku netto - tylko dzięki inwestycjom finansowym. Segment systemów aluminiowych miał 4,6 mln zł czystego zysku, jednak segment wyrobów wyciskanych poniósł 4,1 mln zł straty. Przed rokiem - bez Finalu - Yawal miał 78,3 mln zł skonsolidowanych obrotów i 5,2 mln zł czystego zarobku.

Surowce i paliwa
Orlen chce Nowej Chemii zamiast Olefin III
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Surowce i paliwa
MOL stawia na dalszy rozwój sieci stacji paliw
Surowce i paliwa
Orlen bez sukcesów w Chinach
Surowce i paliwa
Mniej gazu po fuzji Orlenu z Lotosem i PGNiG
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Surowce i paliwa
Obecny i były zarząd Orlenu oskarżają się nawzajem
Surowce i paliwa
JSW szuka optymalizacji kosztów. Bogdanka może pomóc